Zaczynamy nowy cykl, w którym przybliżymy wam opinie środowiska żużlowego po ligowych wydarzeniach, zamieszczane na pewnym ćwierkającym portalu, którego nazwy nie znamy. Przynajmniej dopóki nam tego cyklu nie zasponsoruje. Z uwagi na to, że w Polsce popularność instrumentu z wróblem wciąż pozostaje znikoma, duża część wpisów przytoczona będzie w języku angielskim. Co prawda w przypadku żużlowców nie zawsze jest to typowy angielski, wierzymy jednak, że dla naszych Czytelników to żaden problem. Dla niektórych pewnie nawet mniejszy niż dla nas. Zatem - zapraszamy! Aha, jeśli coś wam się nie wyświetla, to znaczy, że [cenzura żyje] nie wyłączyliście adBlocka.
“Ciężki dzień w biurze” dla Taia Woffindena:
Hard day at the office today! something to build on tho. Went 1 2 4 4 1 4 #inconsistent work to be done...
— Tai Woffinden (@TWoffinden) April 13, 2014
Podobnie ciężko było Iversenowi:
Hard day today in Wroclaw. Great win for the team, but i need to up my game abit. #mustpractice
— Niels Kr. Iversen (@doniversen) April 13, 2014
Tweet Crispy’ego można uznać za delikatne niedopowiedzenie:
Not a good start to Poland!
— Chris Holder (@Chris_Holder23) April 13, 2014
Darcy rzuca pytanie retoryczne (na które wszakże odpowiada mu kolega z reprezentacji):
@D_Dublu_racing I'm guessing still -8 ha ha joking bud how the knee
— Rory Schlein (@RorySchlein3) April 13, 2014
...i czyni uwagę na temat toru w Lesznie:
Leszno track looking better this year
— Darcy Ward #4⃣3⃣ (@D_Dublu_racing) April 13, 2014
Bjerre jara się swoim osiągnięciem. Jak sam szybko przeliczył, tylko jednego punktu zabrakło mu do czystego kompletu. Słabo. My 52-38 trafiliśmy co do punkcika.
Great first meeting for Leszno, good win for the team & dropped just 1 point.
— Kenneth Bjerre #91 (@kenneth_bjerre) April 13, 2014
Nicki Pedersen też się jara, ale tym razem - poza posłaniem "jobów" kolegom z drużyny (#GreatJobBoys) - nie ma nic ciekawego do powiedzenia.
Za to "ciekawą ciekawostką" zaćwierkał mu jeden z fanów Byków:
12.06.2011 - last time Unia Leszno won 5:1 in heat 15 in Enea Ekstraliga. Thanks for yesterday @kenneth_bjerre @nickipedersenDK #leaders
— Michał Woźniak (@Mich_Wozniak) April 14, 2014
Jak ten czas leci...
Jeżeli ktoś zastanawia się, na czym polegał ów “weird day” Nikolaia Klindta, niech spojrzy na punktację: (3,2,0,t,1)
weird day! moving forward to the next one....
— Nicolai Klindt (@nklindt) April 13, 2014
Kto oglądał mecz w Rybniku, podpisze się pod tą opinią obiema rękoma:
Ten Harris z Rowu Rybnik, to ten facet z Grand Prix? Głęboko wierzę, że to tylko zbieżność nazwisk
— Michał Korościel (@MichalKorosciel) April 13, 2014
Redaktor Czyszanowski z TVP Sport obrazowo wytłumaczył prezesowi PZPN inauguracyjną porażkę torunian:
@BoniekZibi to jest tak jakby Barcelona bez iniesty i bez xaviego od 70 minuty przegrala z Recreativo Huelva. Juz pan rozumie?
— Filip Czyszanowski (@FilipCzyszanows) April 13, 2014
Z kolei Krzysztof Stanowski z weszło! wyjaśnia Mateuszowi Borkowi zawiłości sportu żużlowego:
@BorekMati @biszof Jadą cztery motory, wygrywa ten, który dojedzie pierwszy.
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) April 13, 2014
Niestety, nie napisał nic zazwyczaj bardzo rozćwierkany @SlawekKryjom. Ostatni post pochodzi z niedzieli rano. Za to jest nader wymowny:
@JarosawGalewski @MVaculk @ZuzelSF w Toruniu pochmurno:)
— Slawek Kryjom (@SlawekKryjom) April 13, 2014
Na przeciwnym biegunie Greg Hancock. W znakomitym nastroju wkleił sobie pewnego nieustraszonego pogromcę wszelkich innych stworzeń (w tym myszy).
Scooby Doo In Real Life pic.twitter.com/fxgkauPI2U
— Globe Pics (@Globe_Pics) April 13, 2014
I na koniec ponownie Filip Czyszanowski, tym razem całkiem zgrabnie podsumowujący wydarzenia minionych dwóch dni:
Szefowie odchodza, wielcy przegrywaja. Witajcie w erze pokarkosikowej i...podowhanowej;)
— Filip Czyszanowski (@FilipCzyszanows) April 13, 2014