KALENDARIUM

POWIEDZIELI

Teraz jest mi trochę wstyd i przykro, że tak się potoczyło. Mogę przeprosić tych kibiców, którzy poczuli się może urażeni, ale ten przekaz, który poszedł w mediach przez jednego z naszych gorzowskich dziennikarzy, który został wrzucony (do sieci), nie był od początku. Wdałem się w tę polemikę, niepotrzebnie. / Stanisław Chomski dla C+

47

Ta saga będzie opowieścią nawet nie tyle o sporcie, ile o ludzkich charakterach i emocjach, dla których speedway jest tylko (i aż) osnową. Ci ludzie, sympatycy żużla, spotykają się ze sobą, nawet cyklicznie, bywa, że co weekend, rozmawiają (hmm, rozmawiali - tak chyba trafniej, bo już raczej nie będą), ale pomimo iż posługują się tą samą mową, wrażenie jest takie, jakby mówili do siebie w dwóch różnych językach. Każda ze stron zna swój, zna go bardzo dobrze. I tylko swój. Chęci, by nauczyć się języka adwersarza - nie widać. Tę przejawiają nieliczni. Dominuje pogląd inny. "Nie rozumie, co JA mówię? To powiem to głośniej, dobitniej, huknę z całą mocą, dodam jedną kur*ę i dwa ch**e, a potem odwrócę się i wyjdę". Tak mówi Skrzydlewski do kibiców, tak odpłaca mu wielu fanów.

000 3805

Igrzyska się kończą, piłkarska Ekstraklasa na starcie i choć przyznam się, że transmisję z Paryża oglądam wybiórczo... no może wyjątek stanowią mecze siatkarzy, a polskiej kopanej nie oglądam wcale, to cieszę się, że jednak pierwszą miłością jest żużel. Tutaj nikt nie robi dochodzenia w kwestii posiadanych chromosomów czy jakości wody w rzece, nikt też po pijaku nie wyrywa znaków drogowych (nawiasem mówiąc, trzeba być “dzbanem” by zarabiając piętnaście koła za gwizdanie, wszystko przekreślić pijackim przypałem). Tutaj co najwyżej ktoś komuś strzeli po kasku, pokłóci się z mechanikiem czy tunerem. Czy to oznacza, że w żużlu jest nudno? Nie. W obecnym tygodniu tematem numer jeden, stała się wizja dopuszczenia startu zagranicznego juniora w zawodach “najlepszej” ligi świata. W przedmiocie startu owego juniora, redaktorzy wszelkiej maści portali toczą akademickie dyskusje od kilku lat, a niektórzy, chociażby redaktor Kuźbicki, którego osobiście bardzo cenię i szanuję, z tego tematu uczynili swój znak firmowy, ale czy na pewno po raz kolejny polski żużel musi z siebie robić mesjasza tego sportu w Europie?

43

"Łódzkie pogotowie", "łódzka ośmiornica" to terminy, które niewątpliwie mają negatywne konotacje historyczne, ale każdy wie, o co w nich chodzi. Mam wrażenie, że za pół roku podobnie będzie ze stwierdzeniem "łódzka telenowela", bo tak zapowiada się saga ze sprzedażą Orła Łódź przez familię Skrzydlewskich. W ostatnich tygodniach media obiegła wiadomość jakoby Adam Skowron, wieloletni mechanik żużlowy chciał nabyć łódzki klub. Do wywiadu, jakiego udzielił wrócimy w dalszej części tekstu. Po kilku dniach klub Witolda Skrzydlewskiego wydał oświadczenie, w którym zdementował jakoby ktokolwiek złożył ofertę zakupu akcji, czy kontaktował się z klubem w tej kwestii.

Loktajew 2024

Czasami aż szkoda, że ten żużlowy sezon jest tak krótki, a terminarz tak przeładowany. Przy 6 meczach jednego popołudnia (w tym czterech telewizyjnych), niepodobna poświęcić każdemu ciekawemu wydarzeniu dość czasu w ramówce. A i kibic musiałby się sklonować, żeby swoją atencją obdarzyć każde spotkanie, każdy wyścig. CANAL+, mający w ofercie trzy ligi + IMP + Magazyn na żywo tuż po meczach, i tak nieźle sobie z tymi weekendami radzi (co często umyka w krytyce, którą w sieci zawsze słychać najgłośniej).
- Nie no... Są pewne granice. Bardziej już się nie da - mówił Tomasz Gollob w upalne lipcowe popołudnie na stadionie Abramczyk Polonia, gdy już wszyscy uwagę przekierowywali na próbę toru w Gorzowie i ruszające 104. Derby Lubuskie. Autentycznie zdumiony Gollob, Indywidualny Mistrz Świata, facet, który na torze Bydgoszcz zna każdą piędź ziemi!

 MG 6322

W środowisku piłkarskim, które jest mi bardzo bliskie, popularne jest powiedzenie “organizacja Stal Mielec”, a dotyczy fatalnej organizacji klubu, finansów itp. Ma ono związek z sytuacją w Stali Mielec, jaka miała miejsce na przełomie wieków, gdy klub potrafił wozić się autokarem za milion marek, a jednocześnie nie mieć środków na podstawowe rzeczy, takie jak dresy czy odżywki. Tak też frazes “organizacyjnie Stal Mielec” stał się słowem kluczem, oznaczającym bałagan organizacyjny i niechlujstwo. W obecnych czasach częściej niż tym określeniem, internauci posługują się sformułowaniem “klub - mem”. “Memiczność” za sprawą rozwoju Internetu stała się jednym z najczęściej stosowanych określeń i to nie tylko w kontekście klubów sportowych, ale również życia codziennego. Sam może użyłbym nazwy innego klubu piłkarskiego z moich okolic, klubu, w którym “jakoś to będzie” i “się zrobi”, ale dla lepszego zrozumienia kontekstu zostaniemy przy mieleckiej Stali. Wracając do “wzium w lewo”, jak pisze jedna z użytkowniczek portalu “x”.

08

Wakacje, luz, trochę zabawy, więc i z kartki papieru można coś poskładać. Może to być nawet i…Żuraw. Można też z kartki papieru zapisanej (w założeniu) silnymi nazwiskami, przy użyciu anielskiej cierpliwości, kreatywności i pokory, zbudować drużynę, w stosunku do której słowa: „żenada, wstyd, frajerstwo” nie będą się kojarzyły ze słowami Pawła Piskorza wypowiedzianymi po kurtuazyjnej wizycie Texom Stali na stadionie wzniesionym w stolicy polskiego włókiennictwa, a zagniazdowanym przez H. Skrzydlewska Orła Łódź.

DSC 2820

O tym, że od wściekłego byka groźniejszy jest tylko ranny byk, wie każdy, kto choć raz oglądał zmagania hiszpańskich torreadorów. Takim torreadorem miała być 22 czerwca ekipa toruńskich "Aniołów". Zamiast torreadorów zobaczyliśmy jednak małe, zbłąkane aniołki, które poniosły porażkę, której nie da się nazwać inaczej niż frajerską. To, że Apator ma problemy ze zdobywaniem punktów na wyjazdach, wiadomo nie od dziś. Ale z kim mają wygrać? Kiedy? Skoro dla podopiecznych Piotra Barona za mocna okazała się zdziesiątkowana kontuzjami, jadąca bez trzech podstawowych zawodników, Unia Leszno... Zespół połatany niczym stare spodnie, z wyciągniętym z kapelusza Benem Cookiem i młodym, gniewnym Nazarem Parnickim, który musiał czekać pół sezonu na swoją szansę. Nie ma w tym odrobiny sarkazmu i z pełną odpowiedzialnością należy to przyznać - "szacun panowie, szacun". Wielokrotnie udowadnialiście, że w kryzysowych sytuacjach jesteście w stanie się podnieść i zaatakować.

DSC 0378

W ostatnich dniach żużlowe "bagienko" poruszyła wojenka dwóch redaktorów - Marcina Musiała i Tomasza Dryły. Choć ciężko to nazwać wojną, to media społecznościowe i wszelkiej maści portale kipiały wręcz od artykułów, postów, komentarzy czy tweetów na temat filmów Marcina Musiała, pytań zadanych przez "widza z Zielonej Góry" i stanowiska, a raczej jego braku, ze strony Tomasza Dryły. Zanim przejdę do meritum, to w skrócie telegraficznym przypomnę kalendarium wydarzeń.

11

Po gorzowskim kabarecie żużlowa centrala w zachowawczy sposób odwołała połowę meczów kolejnej rundy w obliczu niekorzystnych prognoz pogody. Niby nic strasznego, bo lepiej nie iść na stadion wcale, niż spędzić na nim cztery godziny i żużla nie zobaczyć. Media społecznościowe zalała fala komentarzy krytykujących takowe działania. Tradycyjnie już pojawiły się screeny z aplikacji pogodowych. Przecież nie będzie padać, będzie słonecznie, telewizja nie chciała ryzykować - to tylko niektóre z komentarzy, ale mnie naszła pewna refleksja i nie chodzi o to, by pisać o odcinaniu dostępu do internetu, ale o zastanowienie się i postawienie podstawowego pytania: o co w tym wszystkim chodzi? Siedzenie na stadionie i oczekiwanie na decyzję o odwołaniu, przyprawia nas o apopleksję, z drugiej strony odwoływanie meczów "na zaś" doprowadza do eksplozji hejterskich komentarzy. Nie ma tutaj złotego środka, no chyba, że wzorem Grand Prix w norweskim Hamar przeniesiemy stadiony na hale sportowe albo wyłożymy grube miliony na obligatoryjne stadiony z zadaszonym torem.  I choć możemy krytykować wiele decyzji i pomysłów żużlowej centrali, to decyzje o przekładaniu meczów na 2-3 dni wcześniej w obliczu niekorzystnych prognoz są decyzjami słusznymi.

IMG 7609

Człowiek siada do tekstu, ale jedyne co przychodzi do głowy, to żeby się po niej poskrobać z frasunku. I broń Boże nie stukać dzierżonym w dłoni piórem lekko nadwątlonego żurawia, bo pustka tak jakoś głupio wybrzmiewa... No trudno - się mówi! Bywają takie sytuacje, kiedy ciężko coś sklecić, bo muzy (jedyne, które mi przychodzą do głowy, to ta od komedii i tragedii) zamiast „natychać” to plecy pokazują, a to po ostatnim meczu w Rzeszowie może nabierać dwuznaczności… No nic! Nie po to kibic żyje, żeby – jak moja Babcia mawiała – opuścić świat i portki.

Sasien 2024

Wracam jak Lassie, wracam jak feniks z popiołów, przybywam niczym Batman, który dostrzegł znak na niebie. Tylko w moim przypadku ten znak to logo Ekstraligi. Halo, czy jak napiszę Ekstraliga zamiast PGE Nie-Wiadomo-Co Ekstraliga, to Ekstraliga mnie znajdzie i wezwie na rozmowę? Bo ja bym chętnie porozmawiała. Na przykład o tym, czemu psują mi jedną z przyjemności w życiu.

IMG 8752

...czyli radość punktów gastronomicznych i regulamin, który w zasadzie mógłby nie istnieć. Przyznam się, że tekst ten miał powstać szybciej, ale coś podpowiadało mi, by poczekać z nim na mecz gorzowskiej Stali z “Gołębiami” z Grudziądza. Miał też mieć zupełnie inny tytuł. Ten jest mocny, nawet bardzo, ale po dzisiejszym skandalu mocny ton jest wskazany i idąc za popularnym tekstem - “na grubo albo wcale”. Przepraszam wszystkich, których ton tego tekstu oburzy, jednak wtorkowy kabaret przeszedł oczekiwania mistrzów polskiej estrady.

KALENDARIUM

POWIEDZIELI

Teraz jest mi trochę wstyd i przykro, że tak się potoczyło. Mogę przeprosić tych kibiców, którzy poczuli się może urażeni, ale ten przekaz, który poszedł w mediach przez jednego z naszych gorzowskich dziennikarzy, który został wrzucony (do sieci), nie był od początku. Wdałem się w tę polemikę, niepotrzebnie. / Stanisław Chomski dla C+

Odwiedź nasze social media

fb ikonkaX ikonkaInstagram ikonka

Typer 2024 - zmierz się z najlepszymi!

NAJBLIŻSZE ZAWODY W TV

 PGE Ekstraliga 2024
1. Orlen Oil Motor Lublin  14 31 +162
2. Betard Sparta Wrocław  14 19 +30
3. ebut.pl Stal Gorzów  14 19 -37
4. KS Apator Toruń  14 15 -7
5. ZOOLeszcz GKM Grudziądz  14 14 -58
6. NovyHotel Falubaz  14 13 -33
7. Krono-Plast Włókniarz  14 12 -50
8. FOGO Unia Leszno  14 11 -87
 Metalkas 2. Ekstraliga 2024
1. Arged Malesa Ostrów  14  28 +128
2. Abramczyk Polonia  14  27 +161
3. Innpro ROW Rybnik  14  23 +63
4. Cellfast Wilki Krosno  14  19 -20
5. #OrzechowaOsada PSŻ  14  18 -16
6. H.Skrzydlewska Orzeł Łódź
 14  13 -54
7. Texom Stal Rzeszów  14   9 -80
8. Zdunek Wybrzeże Gdańsk
 14   3 -182
Krajowa Liga Żużlowa 2024
1. Ultrapur Start Gniezno
 10  21 +94
2. Unia Tarnów  10
 16 +55
3. PKS Polonia Piła  10
 11 +18
4. OK Kolejarz Opole  10
 11 -39
5. Optibet Lokomotiv  10  10 -23
6. Trans MF Landshut Devils  10  6 -105

Klasyfikacja SGP 2024 (po 10/11 rund)

1. Bartosz Zmarzlik
159
2. Robert Lambert
137
3. Fredrik Lindgren
127
4. Martin Vaculík 114
5. Daniel Bewley
111
6. Mikkel Michelsen 101
7. Jack Holder 97
8. Dominik Kubera
88
9. Leon Madsen 76
10. Łotwa duża Andrzej Lebiediew
75
11.  Max Fricke 64
12. flaga niemiec Kai Huckenbeck 58
13. Szymon Woźniak 46
14. Jason Doyle 47
15. Maciej Janowski
46
16. Czechy duzaFlaga Jan Kvěch 41

PARTNERZY

kibic-zuzla logozuzlowefotki-logo
WszystkoCzarne blog

Pomóż kontuzjowanym

KamilCieślar
DW43