Kto się przebrał za Darcy'ego Warda?! I dlaczego ma tak kiepskie poczucie humoru? - pytaliśmy w trakcie finału DPŚ w Bydgoszczy. Dzień później o odpowiedź jeszcze trudniej. Forma to, czy sprzęt? Bo przecież już wcześniej defekt gonił defekt. Kreowany na zbawiciela światowej szlaki Kangur miał być liderem swojej kadry, kiedy jednak przyszło co do czego, lepszy od niego był siedzący po raz pierwszy od dwóch miesięcy na motocyklu "starszy bliźniak", a w finale jak się jeździ pokazał niedoceniany wciąż w Polsce Jason Doyle. Bo w końcu "co znaczą trójki w jakiejś tam Elite League...?". Co znaczy Unibax bez Warda widzieliśmy na torze w Tarnowie. Kto jest liderem tej drużyny? Wrócił Holder, przestał kompromitować się na wyjazdach Gollob, ale zamiast odrodzenia przyszedł kres marzeń o najlepszej czwórce. Zasłużony.
- Trzeba się skupić na młodych wychowankach i nie brać zawodników, na których nas nie stać - te słowa trenera Piotra Szymki są najlepszym podsumowaniem sytuacji dwóch pozostałych przegranych tej niedzieli: Wybrzeża i Włókniarza. Tylko nie w sierpniu paść powinny, a w listopadzie, ubiegłego roku. I nie z ust trenera. A jest... jak jest. Szacunek dla tych, którzy w Gdańsku płacą jeszcze za bilety i z bliska patrzą na tę degrengoladę i kolejne pogorzelisko sygnowane nazwą ich ukochanego klubu. Kto pojedzie w Częstochowie i Toruniu? Dowiemy się na prezentacji. We Wrocławiu, pomimo planowego zwycięstwa, raczej nikt nie był zadowolony. Namokli się fani, wynudzili setnie patrząc na ubijanie toru, Kildemand, jedyny, który miał napsuć nieco krwi, już na dzień dobry wywinął orła, a i klub oberwał nieco po kieszeni, bo chętnych na przejażdżkę przez targane ulewą i gradem miasto nie było wielu. Włókniarz leci, optymiści powiedzą, że do barażu - realiści bajek już nie kupują. Sparta? Światełko w tunelu jakby bardziej jaskrawe...
źródło: YouTube/TTTGGG1234