KALENDARIUM

POWIEDZIELI

Teraz jest mi trochę wstyd i przykro, że tak się potoczyło. Mogę przeprosić tych kibiców, którzy poczuli się może urażeni, ale ten przekaz, który poszedł w mediach przez jednego z naszych gorzowskich dziennikarzy, który został wrzucony (do sieci), nie był od początku. Wdałem się w tę polemikę, niepotrzebnie. / Stanisław Chomski dla C+

znakdrogowyOd ponad dwóch miesięcy, czyli mniej więcej od rozpoczęcia rundy rewanżowej Ekstraligi,  gorzowscy kibice żużla podzielili się na dwa obozy i toczą ze sobą dość ożywioną dyskusję na temat szans oraz celów ich drużyny w trwającym wciąż sezonie. Pierwszy obóz, to tzw. optymiści, którzy wierzą w coś więcej niż miejsca 5-7, natomiast ci drudzy, to realiści (zwani przez tych pierwszych także pesymistami), dla których utrzymanie żużlowej Ekstraligi w Gorzowie, samo w sobie, jest zasadniczym celem. Dla nich marzenia o czymś więcej odjechały w siną dal wraz z pierwszymi porażkami u siebie z Lesznem i Rzeszowem, już na początku rozgrywek. Osobiście zaliczam się do tych drugich. Trzeba mierzyć siły na zamiary, a tych pierwszych przed obecnym sezonem w Stali znacząco ubyło.


Bez względu na wszystko, duch optymizmu (zwany też przez niektórych duchem prezesa Komarnickiego) wśród kibiców nie ginie. Nie zmąciła go nawet porażka u siebie z Włókniarzem, czy cudem wręcz wyszarpany remis w Gnieźnie. Także strata bonusa w ostatnim biegu z Toruniem i ostatnie zagrywki przy "zielonym stoliku" w wykokaniu decydentów ekstraligowej (pardon, motorowej) centrali nie zmieniły ich nastawienia. Jak mantrę powtarzają słowa: mecz w Lesznie będzie decydujący o udziale w play-off. Czy aby na pewno? Śmiem w to wątpić.

Do końca pozostały już tylko dwie kolejki, a wariantów i możliwości  wciąż wiele. Miejsca w play-off. tak na dobrą, matematyczną sprawę, nie może być pewien nawet liderujący przez większość sezonu Unibax Toruń. Na chwilę obecną sytuacja w tabeli pomiędzy drużynami walczącymi o play-offy wygląda następująco:

3. Unibax Toruń  16  25  +101
4. Unia Tarnów  16  23 +50
5. Unia Leszno  16  22  +84
6. Stal Gorzów  16  19 +25


Mecze pozostałe do rozegrania dla ww. drużyn i wyniki pierwszych meczów, które osiągnęły ze swoimi rywalami w bezpośrednich starciach są następujące:

Toruń:
Leszno (d)             -
Tarnów (w)           +24

Tarnów:
Częstochowa (w)   +18
Toruń (d)                -24

Leszno:
Toruń (w)               -
Gorzów (d)            +4

Gorzów:
Wrocław (d)          +6
Leszno (w)            -4


Z powyższego łatwo można wywnioskować, że pomiędzy zainteresowanymi drużynami odbędą się jeszcze trzy bezpośrednie mecze, mianowicie: Toruń-Leszno, Tarnów-Toruń i Leszno-Gorzów.

Wersja optymistów:

Toruń wygrywa za „3” u siebie z Lesznem i pewnie wchodzi do play-off.
Najwięcej emocji budzą mecze Unii Tarnów. Tutaj są dwie możliwości korzystne dla Stali. Utrata punktu bonusowego w Częstochowie (18 pkt. przewagi po I meczu), ale zwycięstwo u siebie z Toruniem za „2”  lub obrona (bądź nie) bonusu w meczu z Włókniarzem i porażka u siebie z Toruniem. Przy takich rozwiązaniach Gorzów wygrywa oba mecze za sześć punktów i wchodzi do play-off, kosztem obu Unii. Dlaczego? Przy ewentualnej równiej ilości dużych punktów w tabeli pomiędzy Tarnowem i Gorzowem, wynik bezpośredniego starcia brzmi 5:0 dla Gorzowa. Wówczas tabela z dużymi punktami na koniec sezonu wyglądałaby następująco:

3. Unibax Toruń  18  28-31
4. Stal Gorzów
 18  25
5. Unia Tarnów  18  23-25
6-7. Unia Leszno  18  22


W tym przypadku sytuacja Stali Gorzów, prócz postawy na torze samych gorzowian, najbardziej zależy od postawy żużlowców z Torunia.

Wersja realistów:

Toruń wygrywa za „3” u siebie z Lesznem i pewnie wchodzi do play-off, przy okazji broniąc bonusa w Tarnowie. Tarnów wywozi punkt bonusowy z Częstochowy (czyli przegrywa nie więcej niż 18 "oczkami") i pokonuje u siebie za „2” ekipę z Torunia. W tym momencie mecz w Lesznie dla obu ekip ma charakter wyłącznie prestiżowy i - zważywszy na porę roku - w pełni wakacyjny. Zwycięzca zakończy sezon na 5. miejscu, a pokonani na 6., bądź 7., w zależności od finiszu Marmy z Rzeszowa, która jeszcze może wskoczyć na miejsce 6., czyli bezpieczne, "ulubione" miejsce gorzowskiej Stali.

3. Unibax Toruń  18  29
4. Unia Tarnów  18  26
5. Unia Leszno  18  25
6-7. Stal Gorzów  18  22


Możliwa jest  jeszcze jedna wersja, co uważni Czytelnicy z pewnością już zauważyli. Wersja, nazwijmy ją roboczo, impossible is nothing, zakładająca play-offy bez Torunia, ale dziś chyba mało kto w nią wierzy (z kibicami Unii Leszno na czele).

W tej chwili w najkorzystniejszej sytuacji z punktu widzenia play-off są ekipy z kujawsko-pomorskiego i małopolskiego. Wystarczy im wygrać mecz u siebie i obronić bonusa na wyjeździe, co trudne w ich sytuacji być nie powinno. Możliwych wariantów jest oczywiście więcej, ale wybrałem te najważniejsze i najkorzystniejsze  z punktu widzenia gorzowskiego kibica.

W chwili, gdy fani Stali tęsknym, matematycznym okiem spoglądają w kierunku play-offów, drugie oko każe im patrzeć za siebie. Jak wygląda sytuacja na nizinach ligowej tabeli, każdy z pewnością wie. Porażka Stali (kolejna) na własnych śmieciach z niesamowicie zapewne zmotywowaną przed tym meczem Spartą (nawet za dwa punkty) i trzy dni później następna w Lesznie, przy jednoczesnych zwycięstwach Rzeszowa i Wrocławia, sprawi, że... to Stal dołączy do wcześniej zdegradowanych ekip z Bydgoszczy i Gniezna. Liczby nie kłamią. Teraz jest tak:

6. Stal Gorzów  16  19 +25
7. PGE Marma Rzeszów  16  17  -98
8. Betard Sparta Wrocław  16  16  -39


A na nieszczęście Stali Gorzów może być jeszcze tak:

6. PGE Marma Rzeszów  18  23
7. Betard Sparta Wrocław  18  22
8. Stal Gorzów  18  19


Przypuszczam, że skończy się jednak tak:

6. PGE Marma Rzeszów  18  23
7. Stal Gorzów  18  22
8. Betard Sparta Wrocław  18  19


Scenariusza spadku z ligi w Gorzowie nikt do siebie nie dopuszcza, nawet w najczarniejszych myślach, ale cały czas jest to jednak możliwe. To wciąż tylko sport, mimo wszechobecnych układów i układzików. Sport uczy pokory, a ta z kolei nakazuje do każdego z przeciwników podchodzić z szacunkiem. Owszem, stawianie sobie ambitnych celów jest bardzo ważne, tak samo w sporcie, jak i w życiu, ale trzeba je sobie stawiać realnie, nie utopijnie. I z biegiem czasu weryfikować.

Osobiście nie wierzę w udział Stali w fazie play-off i uważam, że ta drużyna, podobnie jak Unia Leszno, zwyczajnie w tym sezonie na to nie zasługuje. Nie po frajerskich porażkach u siebie. Bez względu na udział i wpływ na taki stan rzeczy komisarzy, pogody, tłumików, obserwatorów czy czarownic. Tak samo nie wierzę w spadek Stali ligę niżej. Zwycięstwa w Tarnowie i Wrocławiu oraz remisy w Gnieźnie i Rzeszowie pokazują, że ten zespół, mimo wszystko, jest za mocny na spadek. Jak będzie w rzeczywistości - czas pokaże. Mam tylko nadzieję, że wszystko rozegra się na żużlowych torach, a nie w zaciszach gabinetów ekstraligowej centrali, czy według fanaberii mogących wszystko przegłosować klubowych prezesów.

 

***


Taki był kształt tego felietonu w niedzielę o godzinie 20.30. Wystarczyło na 150 minut wyłączyć się z wirtualnego świata, aby dość mocno stracił on (felieton) na aktualności. Do żużlowej sieci wpadł bowiem bączek w postaci informacji o kontuzji Przemka Pawlickiego, która bardzo mocno obniża siłę rażenia leszczyńskiej drużyny. Po raz kolejny żużel udowadnia, że jest sportem tak samo dramatycznym, jak i przewrotnym. Kontuzja jednego, kluczowego zawodnika w danej drużynie diametralnie zmienia układ sił. Na szczęście dla Leszna, to już praktycznie koniec sezonu i spadek z ligi im nie grozi. Czy to już jednak koniec kontuzji w tym roku? Puodżuks, Ułamek, Dryml, Karpow, Pawlicki... ubiegły tydzień dostarczył ich aż nadto.

Co to wszystko oznacza dla Stali Gorzów? W sumie, kiedy przyjrzeć się temu na spokojnie, dla gorzowian kontuzja Przemka niewiele zmienia. Wobec powyższego faktu na 99,99 proc. Toruń jest już w play-offach, a Leszno na wakacjach. Dla Stali kluczowym elementem do utrzymania wciąż pozostaje pokonanie Sparty Wrocław, a chcąc włączyć się do czynnej i realnej walki o play-offy wciąż potrzeba utraty punktu bonusowego przez Tarnów w Częstochowie. A to już od żużlowców Stali nie zależy. Gdyby tak się stało, „wystarczy” już tylko wygrać w Lesznie i liczyć na to, że Toruń planowo wywiezie punkt bonusowy z Tarnowa. "Tylko"... Dużo tego wszystkiego. Moim zdaniem za dużo. Ewentualne zwycięstwo Stali w Lesznie będzie prawdopodobnie pyrrusową wiktorią. Do upragnionych play-offów zabraknie jednego punktu. Czkawką będzie odbijał się stracony w XV biegu bonus w Zielonej Górze i ten z Toruniem u siebie. Boleć będzie brak zwycięstwa w Rzeszowie i po trochu w Bydgoszczy. Prawdopodobnie końcowa kolejność newralgicznej części tabeli będzie wyglądać następująco:

3. Unibax Toruń  18  29
4. Unia Tarnów  18  26
5. Stal Gorzów  18  25
6. PGE Marma Rzeszów  18  23
7. Unia Leszno  18  22
8. Betard Sparta Wrocław  18  19


Nauczka na przyszłość (nie tylko dla gorzowskiej Stali) jest prosta: walka i koncentracja do samego końca w każdym wyścigu, każdego meczu, bo w końcowym rozrachunku może się okazać, że jeden maleńki punkcik meczowy był na wagę walki o medale, zamiast przedwczesnych wakacji lub nawet spadku z ligi. W żużlu nigdy nie ma nic pewnego, nawet zimą.


Łukasz Koźliński
 

Korzystanie z linków socialshare lub dodanie komentarza na stronie jednoznaczne z wyrażeniem zgody na przetwarzanie danych osobowych podanych podczas kontaktu email zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Podanie danych jest dobrowolne. Administratorem podanych przez Pana/Panią danych osobowych jest właściciel strony Jakub Horbaczewski . Pana/Pani dane będą przetwarzane w celach związanych z udzieleniem odpowiedzi, przedstawieniem oferty usług oraz w celach statystycznych zgodnie z polityką prywatności. Przysługuje Panu/Pani prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania.

KALENDARIUM

POWIEDZIELI

Teraz jest mi trochę wstyd i przykro, że tak się potoczyło. Mogę przeprosić tych kibiców, którzy poczuli się może urażeni, ale ten przekaz, który poszedł w mediach przez jednego z naszych gorzowskich dziennikarzy, który został wrzucony (do sieci), nie był od początku. Wdałem się w tę polemikę, niepotrzebnie. / Stanisław Chomski dla C+

Odwiedź nasze social media

fb ikonkaX ikonkaInstagram ikonka

Typer 2024 - zmierz się z najlepszymi!

Najszybsze żużlowe newsy

SpeedwayNews logo

NAJBLIŻSZE ZAWODY W TV

 PGE Ekstraliga 2024
1. Orlen Oil Motor Lublin  14 31 +162
2. Betard Sparta Wrocław  14 19 +30
3. ebut.pl Stal Gorzów  14 19 -37
4. KS Apator Toruń  14 15 -7
5. ZOOLeszcz GKM Grudziądz  14 14 -58
6. NovyHotel Falubaz  14 13 -33
7. Krono-Plast Włókniarz  14 12 -50
8. FOGO Unia Leszno  14 11 -87
 Metalkas 2. Ekstraliga 2024
1. Arged Malesa Ostrów  14  28 +128
2. Abramczyk Polonia  14  27 +161
3. Innpro ROW Rybnik  14  23 +63
4. Cellfast Wilki Krosno  14  19 -20
5. #OrzechowaOsada PSŻ  14  18 -16
6. H.Skrzydlewska Orzeł Łódź
 14  13 -54
7. Texom Stal Rzeszów  14   9 -80
8. Zdunek Wybrzeże Gdańsk
 14   3 -182
Krajowa Liga Żużlowa 2024
1. Ultrapur Start Gniezno
 10  21 +94
2. Unia Tarnów  10
 16 +55
3. PKS Polonia Piła  10
 11 +18
4. OK Kolejarz Opole  10
 11 -39
5. Optibet Lokomotiv  10  10 -23
6. Trans MF Landshut Devils  10  6 -105

Klasyfikacja SGP 2024 (po 10/11 rund)

1. Bartosz Zmarzlik
159
2. Robert Lambert
137
3. Fredrik Lindgren
127
4. Martin Vaculík 114
5. Daniel Bewley
111
6. Mikkel Michelsen 101
7. Jack Holder 97
8. Dominik Kubera
88
9. Leon Madsen 76
10. Łotwa duża Andrzej Lebiediew
75
11.  Max Fricke 64
12. flaga niemiec Kai Huckenbeck 58
13. Szymon Woźniak 46
14. Jason Doyle 47
15. Maciej Janowski
46
16. Czechy duzaFlaga Jan Kvěch 41

PARTNERZY

kibic-zuzla logozuzlowefotki-logo
WszystkoCzarne blog

Pomóż kontuzjowanym

KamilCieślar
DW43