KALENDARIUM

POWIEDZIELI

Teraz jest mi trochę wstyd i przykro, że tak się potoczyło. Mogę przeprosić tych kibiców, którzy poczuli się może urażeni, ale ten przekaz, który poszedł w mediach przez jednego z naszych gorzowskich dziennikarzy, który został wrzucony (do sieci), nie był od początku. Wdałem się w tę polemikę, niepotrzebnie. / Stanisław Chomski dla C+

W69Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że ostatnie półtora miesiąca to przede wszystkim hałas sztucznie tworzony przez dziennikarza jednego z ogólnopolskich dzienników sportowych. Ile prawdy było w jego rewelacjach? Jeśli za prawdę uznać tylko kontrakty zawarte zgodnie z pierwotnymi proroctwami, to skuteczność zbyt duża nie była. W listopadzie proroctwa ulegały różnym modyfikacjom, opartym chyba w dużej mierze na rachunku prawdopodobieństwa. Jeżeli chodzi o Stelmet Falubaz, to potwierdziły się pogłoski, które wśród zielonogórskich kibiców pojawiły się bodajże pod koniec sierpnia. Jarosław Hampel ostatecznie związał się dwuletnią umową z czwartą drużyną tegorocznych rozgrywek i pewnie cały ten medialny hałas nie był konieczny, skoro i tak wszystko było dogadane wcześniej. Ale to, że nie był konieczny nie oznacza, że nie był potrzebny. Potrzebny był i to bardzo. Komu? Na to pytanie wszyscy odpowiedź znają. Przed nami przez kilka dni nowy problem pt. „Czy Krystian Pieszczek zmieni klub?” Potem zapewne będziemy bombardowani zapowiedziami prezentacji (oczywiście wszystko dla dobra kibiców i WOŚP), następnie wyjdzie temat karnetów, niesłychanie tanich i wręcz niewyobrażalnie wygodnych dla fanów, dzięki miłościwie nam panującym prezesom. Ciekawe jaki jest program marketingowy na luty?


Okres transferowy możemy właściwie uznać za zakończony. Podejście poszczególnych działaczy klubowych w tym czasie można podzielić na dwie podstawowe grupy: myślący o przyszłości (czyt. montujący skład na sezon 2014) oraz ci, którzy chcą sobie zapewnić przede wszystkim miejsce w zreformowanej ekstralidze, a co będzie potem, to czas pokaże. Nigdy nie ma pewności czy w trakcie sezonu sytuacja nie odwróci się o 180 stopni, ale bazując na doświadczeniu swoim oraz kontraktowanych żużlowców, prezesi ogłaszają strategię na najbliższe dwanaście miesięcy. Dla pierwszej grupy celem jest walka o złoto (nawet jeśli wprost tego mówią), dla drugich oficjalnie walka o czwórkę, bo cóż innego mają powiedzieć?

Dziś już wiadomo, że Aleksandr Łoktajew idzie na wypożyczenie do Bydgoszczy. Szkoda, bo stał się ulubieńcem zielonogórskich kibiców. Nawet ten bardzo dobry sezon nie ustawił go w pozycji pewniaka do składu, bo wciąż nie jest w stanie rywalizować z Piotrem Protasiewiczem czy Andreasem Jonssonem, a dodatkowo przegrał z nowym nabytkiem. Taka jest rzeczywistość, tylko po co słowa typu „musieliśmy”, „nie mogliśmy”, „chcieliśmy, ale...”. Przecież gdyby naprawdę działaczom zależało na pozostawieniu Saszy, to po prostu by został. Ważniejsze okazały się inne sprawy i wystarczy to wyraźnie powiedzieć. Podobnie ma się sprawa z Mikkelem B. Jensenem. Młody Duńczyk jest dobrą inwestycją i gratuluję Falubazowi tego zawodnika, tylko jaki jest sens ściągać żużlowca tylko po to, żeby siedział na ławie? Jeśli chce się mieć trzech liderów i silnego młodzieżowca, to trzeba się liczyć z tym, że jednocześnie regulamin wymusza wystawianie w składzie meczowym aż trzech zawodników z KSM-em minimalnym lub bliskim minimalnego. Realnie patrząc Jensen przez pierwsze dziewięć kolejek może jechać tylko za Protasa lub Patryka Dudka. I to tylko w przypadku ich kontuzji. Moja wyobraźnia nie sięga tak daleko, aby któregoś z nich odsunąć od drużyny, nawet w przypadku słabej postawy. Mikkel nie zna zbyt dobrze polskich torów i warto byłoby dać mu szansę na jazdę. Poza tym warto zauważyć, że w tegorocznym finale jechały drużyny, które cały sezon odjechały ośmioma żużlowcami.

Niedawno miałem okazję porozmawiać z przedstawicielem trybuny K, chodzącym na żużel od dawien dawna. Osobiście omijam pierwszy łuk szerokim - nomen omen - łukiem, więc okazji do spotkania nie ma zbyt wiele. Pogadaliśmy sobie na terenie, że się tak wyrażę, neutralnym, przy piwku. Całkiem przyjemnie się rozmawiało, tylko ciężko było znaleźć jakiekolwiek porozumienie w sprawie spojrzenia na speedway. Miałem wrażenie, że żużel kończy się na ekstralidze, a wszystko inne to jakaś nuda. Zresztą, sama ekstraliga też nie ma sensu bez dopingu. Może i tak jest, w końcu to większość ustala prawo. W każdym razie, gdy powiedziałem, że pojechałem na II ligę do Rawicza, na Turniej o Koronę Bolesława Chrobrego do Gniezna czy na Zlatą Přilbę do Pardubic i podzieliłem się informacjami na temat kilku zawodników (np. Lebiediew czy Biełousow), to miałem wrażenie, że druga strona nie ma kompletnie pojęcia o czym mówię. Po chwili milczenia dowiedziałem się, że ja już nawet piknikiem nie jestem. W sumie to komplement. Mój wniosek z rozmowy jest taki, że często najmniej wiedzą ci, którzy uważają się za centrum wszechświata.

Na koniec chciałbym wszystkim życzyć Wesołych Świąt.

Korzystanie z linków socialshare lub dodanie komentarza na stronie jednoznaczne z wyrażeniem zgody na przetwarzanie danych osobowych podanych podczas kontaktu email zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Podanie danych jest dobrowolne. Administratorem podanych przez Pana/Panią danych osobowych jest właściciel strony Jakub Horbaczewski . Pana/Pani dane będą przetwarzane w celach związanych z udzieleniem odpowiedzi, przedstawieniem oferty usług oraz w celach statystycznych zgodnie z polityką prywatności. Przysługuje Panu/Pani prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania.

KALENDARIUM

POWIEDZIELI

Teraz jest mi trochę wstyd i przykro, że tak się potoczyło. Mogę przeprosić tych kibiców, którzy poczuli się może urażeni, ale ten przekaz, który poszedł w mediach przez jednego z naszych gorzowskich dziennikarzy, który został wrzucony (do sieci), nie był od początku. Wdałem się w tę polemikę, niepotrzebnie. / Stanisław Chomski dla C+

Odwiedź nasze social media

fb ikonkaX ikonkaInstagram ikonka

Typer 2024 - zmierz się z najlepszymi!

Najszybsze żużlowe newsy

SpeedwayNews logo

NAJBLIŻSZE ZAWODY W TV

 PGE Ekstraliga 2024
1. Orlen Oil Motor Lublin  14 31 +162
2. Betard Sparta Wrocław  14 19 +30
3. ebut.pl Stal Gorzów  14 19 -37
4. KS Apator Toruń  14 15 -7
5. ZOOLeszcz GKM Grudziądz  14 14 -58
6. NovyHotel Falubaz  14 13 -33
7. Krono-Plast Włókniarz  14 12 -50
8. FOGO Unia Leszno  14 11 -87
 Metalkas 2. Ekstraliga 2024
1. Arged Malesa Ostrów  14  28 +128
2. Abramczyk Polonia  14  27 +161
3. Innpro ROW Rybnik  14  23 +63
4. Cellfast Wilki Krosno  14  19 -20
5. #OrzechowaOsada PSŻ  14  18 -16
6. H.Skrzydlewska Orzeł Łódź
 14  13 -54
7. Texom Stal Rzeszów  14   9 -80
8. Zdunek Wybrzeże Gdańsk
 14   3 -182
Krajowa Liga Żużlowa 2024
1. Ultrapur Start Gniezno
 10  21 +94
2. Unia Tarnów  10
 16 +55
3. PKS Polonia Piła  10
 11 +18
4. OK Kolejarz Opole  10
 11 -39
5. Optibet Lokomotiv  10  10 -23
6. Trans MF Landshut Devils  10  6 -105

Klasyfikacja SGP 2024 (po 10/11 rund)

1. Bartosz Zmarzlik
159
2. Robert Lambert
137
3. Fredrik Lindgren
127
4. Martin Vaculík 114
5. Daniel Bewley
111
6. Mikkel Michelsen 101
7. Jack Holder 97
8. Dominik Kubera
88
9. Leon Madsen 76
10. Łotwa duża Andrzej Lebiediew
75
11.  Max Fricke 64
12. flaga niemiec Kai Huckenbeck 58
13. Szymon Woźniak 46
14. Jason Doyle 47
15. Maciej Janowski
46
16. Czechy duzaFlaga Jan Kvěch 41

PARTNERZY

kibic-zuzla logozuzlowefotki-logo
WszystkoCzarne blog

Pomóż kontuzjowanym

KamilCieślar
DW43