"Tegoroczna propozycja klubu niesie z sobą szereg korzyści dla nabywców karnetów" - to cytat z oficjalnej strony Stali Gorzów, zachęcający kibiców do kupna całorocznej wejściówki na zawody rozgrywane przy Śląskiej. Czy dla kibiców żółto-niebieskich kupno karnetu było opłacalne? Czy rzeczywiście odnotowali "szereg korzyści" wynikających z jego posiadania? Już dziś można choć częściowo odpowiedzieć na to pytanie.
Flagowym argumentem przemawiającym za kupnem karnetu na sezon 2013 była okolicznościowa promocja związana z Grand Prix Polski w Gorzowie. Nabywcy mieli mieć możliwość zakupu biletu na te zawody po promocyjnej cenie 60 złotych. Dodajmy, że najwyższa kwota, jaką należało wysupłać za wstęp miała wynosić 190 złotych na początku sprzedaży, a najniższa 110 złotych, już w dniu imprezy. "Osoby które posiadają karnet na sezon 2013 mogą nabyć bilet na Grand Prix rozgrywane w Gorzowie Wlkp. po bardzo promocyjnej cenie 60 zł; w okresie od 07.12.2012r do 16.12.2012r. posiadacze karnetów mają gwarancję zakupu biletów na te same miejsca na które jest zakupiony karnet" (pis.oryg. - dop.autor) - czytamy na stronie Stali.
Czyli całkiem wystrzałowa propozycja na pierwszy rzut oka. W końcu mieliśmy do czynienia z potężna obniżką ceny dla posiadaczy karnetów i to z gwarancją ulubionego siedziska na stadionie. "To najniższa cena w historii gorzowskich turniejów ten rangi" - brzmiał kolejny komunikat z oficjalnej strony klubu. Wszystko wiarygodne… w sumie, dlaczego nie skusić się na taką okazję? - pomyślało wielu kibiców żużla z Gorzowa i nie tylko.
Czerwcowa runda GP zbliżała się wielkimi krokami, a działaczom przyszło zmierzyć się z tym samym problemem, co rok temu, czyli małą ilością sprzedanych biletów. Drugi raz z rzędu stadion miał być wypełniony zaledwie w dwóch trzecich? Tym razem do kolejnej kompromitacji nie doszło. Trybuny były pełne, ale… kosztem kieszeni gorzowskich karnetowców. Otóż na kilka dni przed imprezą, na miejscowym portalu promocyjnym Sweetdeal zaczęła się sprzedaż biletów na te zawody po 60 złotych. Już w tym momencie część karnetowców mogła poczuć się oszukana. - Jak to, zależało nam cholernie na tym GP, a tu się okazuje, że nie trzeba było wcale kupować karnetu na cały sezon?!
To nie wszystko. Bezpośrednio przed zawodami włodarze gorzowskiego klubu poszli na całość. Tak wartościowe wcześniej wejściówki na Grand Prix sprzedawano już za 30 złotych, czyli mniej, niż na niektóre mecze ligowe! Co w tej sytuacji mieli czuć nabywcy karnetów? Co mieli czuć kibice kupujący pojedynczą wejściówkę na tę imprezę, którzy czekali do ostatniej chwili na najniższą cenę 110 złotych? Chyba nie trzeba tego komentować.
"Karnet obowiązuje na wszystkie mecze ligowe łącznie z fazą finałową play-off" - czytamy dalej. Już dziś można z dużą dozą prawdopodobieństwa założyć, że ekipa Stali Gorzów nie zakwalifikuje się do finałowej fazy rozgrywek Ekstraligi. Jeśli to się rzeczywiście potwierdzi, to karnetowcy mogą sobie pluć w brodę, że słono przepłacili za całoroczną wejściówkę także i z tego powodu.
Ale teraz trochę o korzyściach wynikających z posiadania karnetu Stali. Jego właściciel, oprócz możliwości uczęszczania na mecze ligowe, może również odwiedzać zawody towarzyskie, młodzieżowe oraz finał MPPK. A to w Gorzowie jeszcze nie tak dawno wcale nie było takie oczywiste. Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę fakt, iż ceny wejściówek na te zawody nie są specjalnie wygórowane, jak i to, że nie każdy fan ekstraligowego zespołu jest zainteresowany tego typu rywalizacją, można zaryzykować stwierdzenie, że statystyczny posiadacz karnetu niewiele na tym zyskuje. Inne zalety kupna karnetu to jego funkcjonalność jako karty płatniczej i możliwość udziału w konkursach organizowanych przez Stal Gorzów. Karnet to też pewność zasiadania na swoim ulubionym miejscu. Wielu ceni taką możliwość, ale są i tacy, którzy okazjonalnie zabierają na mecz kogoś ze znajomych, niekiedy pierwszy raz, i potem mają problem, żeby razem z nim usiąść. Wszak miejsca obok są już zajęte.
Przejdźmy teraz do zawodów ligowych. Cechą każdego karnetu, niezależnie od dziedziny usługi, jest to, że jego cena jest niższa, niż cena za ten sam produkt płacona jednostkowo. Jak to wygląda w Gorzowie? Najpierw prześledźmy ile zyskuje posiadacz karnetu, patrząc na suche ceny biletów na poszczególne mecze. W nawiasie kolejno rodzaje biletów.
Mecz (ulgowy trybuna niska / normalny niska / ulgowy wysoka / normalny wysoka)
Stal Gorzów-Stal Rzeszów ( 25 / 30 / 30 / 40 )
Stal Gorzów-Unia Leszno ( 25 / 30 / 30 / 40 )
Stal Gorzów-Start Gniezno ( 20 / 25 / 25 / 30 )
Stal Gorzów-Falubaz Zielona Góra ( 30 / 40 / 40 / 50 )
Stal Gorzów-Polonia Bydgoszcz ( 25 / 30 / 30 / 35 )
Stal Gorzów-Włókniarz Częstochowa ( 25 / 30 / 30 / 35 )
Stal Gorzów-Unia Tarnów ( 25 / 30 / 30 / 35 ) - cena przewidywana
Stal Gorzów-Apator Toruń ( 25 / 30 / 30 / 35 ) - cena przewidywana
Stal Gorzów-Sparta Wrocław ( 25 / 30 / 30 / 35 ) - cena przewidywana
Razem:
Bilety ulgowe na trybunę niską: 225 Cena karnetu na trybunę niską ulgowy: ( 230 / 220* )
Bilety normalne na trybunę niską: 275 Cena karnetu na trybunę niską normalny: ( 315 / 300* )
Bilety ulgowe na trybunę wysoką: 275 Cena karnetu na trybunę wysoką ulgowy: ( 315 / 300* )
Bilety normalne na trybunę wysoką: 335 Cena karnetu na trybunę wysoką normalny: ( 420 / 400* )
Bilans:
Bilans niska ulgowe: ( -5 / +5* )
Bilans niska normalne: ( -40 / -25* )
Bilans wysoka ulgowe: ( -40 / -25* )
Bilans wysoka normalne: ( -85 / -65* )
*Cena dla posiadaczy karnetów w sezonie 2012
Muszę przyznać, że widząc wyniki tych obliczeń nie wierzyłem własnym oczom. Musiałem wręcz powtórzyć obliczenia, gdyż wydawało mi się, że popełniam jakiś błąd. Niestety, prawda jest gorzka. Kibic Stali Gorzów, który nabył karnet na sezon 2013 nie tylko nie zyskuje na jego kupnie (poza marginalnym przypadkiem 5 zł oszczędności dla posiadaczy karnetów na trybunę niską z sezonu 2012), ale i traci. I to niemało, w najgorszym wypadku aż 85 złotych! A jeżeli dodamy do tego 30 złotych, które mógł zaoszczędzić za GP zrobi nam się strata w wysokości 115 złotych. Niemożliwe? Czekajcie, to nie wszystko.
Stali Gorzów zależało na pompowaniu frekwencji nie tylko na Grand Prix, ale też na lidze. W związku z tym sympatycy klubu znad Warty mieli do dyspozycji cały wachlarz promocji. Wystarczyła minimalna ilość sprytu, aby wydatki związane z oglądaniem „Stalerny” w ligowym wydaniu jeszcze bardziej obniżyć. Były bilety za połowę ceny w zakładach pracy (taka gorzowska specyfika), choć do tego naturalnie nie każdy miał dostęp. Były darmowe wejściówki w szkołach. Nie każdy jednak jest dzieckiem. Było też sporo darmowych biletów w rozgłośniach radiowych do wygrania. Nie każdy miał czas słuchać, też prawda. Za to każdy mógł skorzystać z oferty portalu promocyjnego Sweetdeal Gorzów, w którym było do dyspozycji kilkaset wejściówek. W poniższym zestawieniu zamieściłem ceny, za jakie sprzedawano bilety na mecze ligowe Stali Gorzów. I uwaga, sprzedawano tylko bilety normalne, co zostało zanotowane w cenach poniżej.
Mecz (ulgowy trybuna niska / normalny niska / ulgowy wysoka / normalny wysoka)
Stal Gorzów-Stal Rzeszów ( 25 / 30 / 30 / 40 ) - nie sprzedawano na Sweetdeal
Stal Gorzów-Unia Leszno ( 15 / 15 / 20 / 20 )
Stal Gorzów-Start Gniezno ( 12,50 / 12,50 / 15 / 15 )
Stal Gorzów-Falubaz Zielona Góra ( 20 / 20 / 25 / 25 )
Stal Gorzów-Polonia Bydgoszcz ( 15 / 15/ 17,50 / 17,50 )
Stal Gorzów-Włókniarz Częstochowa ( 25 / 30 / 20 / 20 ) - Sweetdeal sprzedawał tylko na górną trybunę
Stal Gorzów-Unia Tarnów ( 25 / 30 / 20 / 20 ) - cena przewidywana
Stal Gorzów-Apator Toruń ( 25 / 30 / 20 / 20 ) - cena przewidywana
Stal Gorzów-Sparta Wrocław ( 25 / 30 / 20 / 20 ) - cena przewidywana
Założyłem, że na przyszłe trzy mecze będzie taka sama promocja, jak na ostatnie spotkanie z Włókniarzem, choć nie jest powiedziane, że nie będzie tańszych biletów na trybunę niską.
Podsumowując:
Bilety ulgowe na trybunę niską: 187,50 Cena karnetu na trybunę niską ulgowy: ( 230 / 220* )
Bilety normalne na trybunę niską: 212,50 Cena karnetu na trybunę niską normalny: ( 315 / 300* )
Bilety ulgowe na trybunę wysoką: 187,50 Cena karnetu na trybunę wysoką ulgowy: ( 315 / 300* )
Bilety normalne na trybunę wysoką: 197,50 Cena karnetu na trybunę wysoką normalny:( 420 / 400* )
Bilans:
Bilans niska ulgowe: (-42,50 / -32,50* )
Bilans niska normalne: ( -102,50 / -87,50* )
Bilans wysoka ulgowe: ( -127,50 / -112,50* )
Bilans wysoka normalne: ( -222,50 / -202,50* )
*Cena dla posiadaczy karnetów w sezonie 2012
Jeśli poprzednie wyliczenia były nieprawdopodobne, to te są wręcz szokujące. Okazuje się, że w najgorszym przypadku, kibic kupujący karnet normalny na trybunę wysoką stracił aż 252 zł i 50 gr (uwzględniłem również w tej sumie wspomniane 30 zł straty za rundę GP). Należy też dodać, że straty po stronie trybuny niskiej są ostrożnie oszacowane, gdyż mogą pojawić się ciekawsze promocje na te miejsca podczas przyszłych spotkań. Trzeba też tę stratę zwiększyć, jeśli przyjmiemy, że kibic mając możliwość wybrania tańszej trybuny wysokiej w promocji, zrezygnuje z zakupu biletu na droższą niską trybunę.
Warto też porównać sumę, jaką wydają na pojedyncze bilety użytkownicy portalu promocyjnego i zwykli kupujący:
Bilety ulgowe na trybunę niską ( zwykła cena / Sweetdeal) : ( 225 / 187,50 ) Zysk: 37,50
Bilety normalne na trybunę niską ( zwykła cena / Swetdeal): ( 275 / 212,50 ) Zysk: 62,50
Bilety ulgowe na trybunę wysoką ( zwykła cena / Sweetdeal): ( 275 / 187,50 ) Zysk: 87,50
Bilety normalne na trybunę wysoką ( zwykła cena / Sweetdeal): ( 335 / 197,50 ) Zysk: 137,50
Klub nad Wartą w sezonie 2013 stanął przed trudnym dylematem. Sztucznie pompować wysoką frekwencję na meczach ligowych Stali i rundzie GP, a co za tym idzie wygrywać na polu marketingowo-sponsorskim, czy w zamian za to być do końca uczciwym wobec swoich najwierniejszych fanów, którzy w trudnym momencie, u progu zimowej budowy szkieletu drużyny, przelali spory zastrzyk gotówki na konto księgowej Stali. Wyszło na to, że klub najpierw skorzystał z hojności karnetowców, po to, by w trakcie sezonu podziękować im za to wsparcie… pokazywaniem palcami przez resztę, która na te same mecze weszła dużo taniej. Można zadać pytanie, czy właśnie tak powinien wyglądać program lojalnościowy?
Prowadzenie przez klub sprzedaży biletów po promocyjnej cenie na Sweetdealu niesie ze sobą też i inne zagrożenia. Wielu kibiców korzysta z okazji i po prostu na nie czeka, uzależniając swoje przyjście na stadion od kupna taniej wejściówki. Wielu nie łapiąc się na promocję, po prostu rezygnuje z meczu. A karnetowcy… no cóż, zastanowią się teraz dziesięć razy, zanim znowu kupią całoroczną wejściówkę, tym razem na sezon następny. A na razie musi im pozostać satysfakcja z faktu, że wspomogli swój ukochany klub ponad miarę. Wszystko wskazuje na to, że ze względu na długi Stal Gorzów za rok będzie potrzebowała od swoich kibiców jeszcze większej ofiary. Tylko czy solidnie wystrzyżone owieczki będą miały jeszcze wełnę?
Michał