KALENDARIUM

POWIEDZIELI

Teraz jest mi trochę wstyd i przykro, że tak się potoczyło. Mogę przeprosić tych kibiców, którzy poczuli się może urażeni, ale ten przekaz, który poszedł w mediach przez jednego z naszych gorzowskich dziennikarzy, który został wrzucony (do sieci), nie był od początku. Wdałem się w tę polemikę, niepotrzebnie. / Stanisław Chomski dla C+

CieślakMarek byPawelSzczepanik SQNKogo lubię w naszym środowisku? Ja akurat lubię wszystkich. Tylko nie wszystkich jednakowo. Łapiecie? To jasne, że jeden leży ci bardziej, a drugi nieco mniej. Że z jednym jest ci po drodze, a z drugim nie bardzo. Gdy na piwo prosi kumpel, to ruszasz z uśmiechem na ustach. Gdy jednak zaprasza ktoś mniej lubiany, może usłyszeć: „Nie wiem, czy się wyrobię”, „Odezwę się jeszcze” albo „Zobaczymy, bądźmy w kontakcie”. A zwrot „bądźmy w kontakcie, zdzwonimy się” oznacza mniej więcej tyle, że jeśli ty nie zadzwonisz do mnie, to ja do ciebie nie przekręcę na pewno (…)

***

Coraz bliżej do premiery książki Marka Cieślaka "Pół wieku na czarno" napisanej wspólnie z Wojciechem Koerberem. Autobiografia trenera polskiej kadry do księgarni w całej Polsce trafi 13 kwietnia, a my już dziś prezentujemy jej kolejny fragment.  

Przypominamy, że na stronie empik.com trwa przedsprzedaż książki. Jest ona dostępna w promocyjnej cenie 31,49 zł.

"Pół wieku na czarno" można znaleźć również na www.labotiga.pl, a od 13 kwietnia w dobrych księgarniach w całej Polsce.

*** 

pol wieku na czarno 1500px 3dFragment książki:

Wiecie, kto jest moim ulubionym zawodnikiem w kadrze? Jarek Hampel, z którym miałem do czynienia w Pile i we Wrocławiu. Od początku był olbrzymim talentem. Jako 16-latek startował w parze z samym Hansem Nielsenem i ku zaskoczeniu wielu dawał sobie radę. Od samego początku. I uważam, że długi czas jechał na tym talencie. Jeśli chodzi o treningi fizyczne, trudno było zagonić chłopaka do systematycznej roboty, a i ze szkołą był na bakier. Przyjeżdżali profesorowie z Leszna i wręcz błagali:

– Żeby ten Jarek do szkoły chociaż czasem chodził!

A Jarek przysięgał, że tak właśnie będzie, po czym okazywało się, że nie znalazł czasu… Szkoda, bo to bardzo inteligentny chłopak i tę szkołę spokojnie mógł skończyć.

„Ten Jarek to taki cukiereczek”, zwykła powtarzać moja żona. Wtedy jej odpowiadałem, że taki cukiereczek to z niego wcale nie jest, bo swój charakterek ma. Oj, ma! Potrafi mieć swoje zdanie i twardo przy nim obstawać, potrafi się też odciąć. Muszę wtedy zachować spokój, a Jarek wie, że bardzo go lubię. Niekiedy jednak to wykorzystywał. Choćby we Wrocławiu.

– Gdzie ty jesteś, bo trening zaraz zaczynamy? – wykręciłem raz do niego numer.

– Trener, jadę, za parę minut będę. Pod Trzebnicą już jestem – wyjaśnił nasz cukiereczek.

Czekamy, czekamy, a jego nie ma. W końcu przyjechał, ale dopiero po południu. Gdy do niego dzwoniłem, nie wyjechał jeszcze nawet z domu pod Piłą.

– Dobra, to pójdziemy pobiegać, żebyś dnia straconego nie miał – zaproponowałem, co w ocenie Jarka brzmiało wówczas jak wyrok.

Stosunki z Gollobem? Tomek to solista, stworzony dla siebie. Niekiedy zawodnicy gadają, że pomagają temu czy innemu, i Tomek też potrafił się podobnie wypowiadać. Prawda jest jednak taka, że pomagać może do pewnego momentu. Jeśli poczuje, że uczeń jest w stanie przerosnąć mistrza, pomoc nie wchodzi już w grę. I można powiedzieć, że taki właśnie powinien być mistrz świata – w pewnym sensie samotny, zaborczy, jeśli chodzi o własne osiągnięcia. Tak postrzegam Golloba. Nie jest to zresztą jego wada. Ale doszliśmy z Tomkiem do pewnego kompromisu, którego osiągnięcie mogło się wydawać niemożliwe. Otóż braliśmy do kadry zawodników, którzy na co dzień się nie znosili. Bo ani Protasiewicz nie lubił Golloba, ani Gollob Protasiewicza. Kasprzak? Gollob go tolerował, jednak bardziej z uwagi na dobre relacje z Zenkiem, ojcem Krzyśka. Potem wspólnie reprezentowali gorzowską Stal, gdzie początkowo Tomek był królem toru. Później już mu tam nie szło, bo trener Paluch nie rozpieszczał starszego zawodnika szykowaną nawierzchnią.

Jarek za Gollobem nie przepadał, a że nie ma między nimi dobrej krwi, przekonałem się dobitnie podczas jednej z toruńskich rund Grand Prix. Najpierw poszedłem pogadać z Jarkiem, a później zajrzałem do Tomka.

– Chyba za długo gadałeś z Hampelem – złowrogo przywitał mnie Gollob.

Odszedłem wtedy na bok i zacząłem myśleć: na cholerę mi przyjeżdżać na Grand Prix, skoro inni oceniają, jak długo z kim rozmawiam i snują domysły, że mogę uświadamiać Hampela, w jaki sposób ma pokonać Golloba. Przecież to są doświadczeni zawodnicy, a uwagi i tak często lekceważą, bo mają swoich podpowiadaczy. Gdy jednak nadchodził czas Drużynowego Pucharu Świata, sytuacja ulegała zmianie. Raz podszedłem do Golloba.

– Idź no do „Protasa” i powiedz mu, co ma założyć, żeby było dobrze – poprosiłem.

A on poszedł bez słowa. Nie wiem, czy doradzał mu dobrze, czy źle, ale chyba jednak dobrze, bo w innym wypadku nic byśmy nie wygrali. A Gollobowi na wygrywaniu zależało cholernie. Często gadał, że dla orzełka dałby się pokroić, i muszę powiedzieć, że mówił prawdę. Tyle razy stałem przy Tomku na pudle i zawsze widziałem szczęśliwego człowieka, który osiągnął właśnie swój cel.

 ***

O książce:

"Żużel to nie liczby. Żużel to twarze. Czasem umorusane, a czasem upie***lone".

Odkąd w 1966 roku po raz pierwszy usiadł na motorze, zakochał się w żużlu bez pamięci. Najpierw jako zawodnik, a później utytułowany trener poświęcił mu całe życie. Dziś trudno wyobrazić sobie czarny sport bez tak charyzmatycznej i barwnej postaci, jaką jest Marek Cieślak.

Dlaczego podczas DPŚ 2013 nie skorzystał z Tomasza Golloba? Kiedy stracił szacunek do Jerzego Szczakiela? Czy Greg Hancock celowo nie doleciał na finał DMP do Tarnowa? Który prezes chciał sam ustalać skład zespołu? Co naprawdę wydarzyło się w Ostrowie?

W tej książce trener reprezentacji Polski pozwala zajrzeć czytelnikom za kulisy wielkiego speedwaya i wyjaśnia, "kto jest kim" w żużlowym środowisku. Szczerze i bez lukrowania pisze o zawodnikach, prezesach i działaczach, ale też o wypadkach, przygotowywaniu toru i mediach.

Autor: Marek Cieślak, Wojciech Koerber
Data wydania: 13 kwietnia 2016
Cena okładkowa: 39,90 zł (miękka okładka)
Format: 140 x 205 mm
Liczba stron: 352 (+8 wkładka zdjęciowa)
ISBN: 978-83-7924-557-4

***

Uwaga: Tuż po oficjalnej premierze książki (13 kwietnia), opublikujemy naszą, subiektywną recenzję tej pozycji. W ślad za recenzją pojawi się konkurs, w którym nagrodami będą wspomniane książki, ufundowane przez Wydawnictwo SQN. Śledźcie nasz portal i fanpejdż.

Korzystanie z linków socialshare lub dodanie komentarza na stronie jednoznaczne z wyrażeniem zgody na przetwarzanie danych osobowych podanych podczas kontaktu email zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Podanie danych jest dobrowolne. Administratorem podanych przez Pana/Panią danych osobowych jest właściciel strony Jakub Horbaczewski . Pana/Pani dane będą przetwarzane w celach związanych z udzieleniem odpowiedzi, przedstawieniem oferty usług oraz w celach statystycznych zgodnie z polityką prywatności. Przysługuje Panu/Pani prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania.

KALENDARIUM

POWIEDZIELI

Teraz jest mi trochę wstyd i przykro, że tak się potoczyło. Mogę przeprosić tych kibiców, którzy poczuli się może urażeni, ale ten przekaz, który poszedł w mediach przez jednego z naszych gorzowskich dziennikarzy, który został wrzucony (do sieci), nie był od początku. Wdałem się w tę polemikę, niepotrzebnie. / Stanisław Chomski dla C+

Odwiedź nasze social media

fb ikonkaX ikonkaInstagram ikonka

Typer 2024 - zmierz się z najlepszymi!

Najszybsze żużlowe newsy

SpeedwayNews logo

NAJBLIŻSZE ZAWODY W TV

 PGE Ekstraliga 2024
1. Orlen Oil Motor Lublin  14 31 +162
2. Betard Sparta Wrocław  14 19 +30
3. ebut.pl Stal Gorzów  14 19 -37
4. KS Apator Toruń  14 15 -7
5. ZOOLeszcz GKM Grudziądz  14 14 -58
6. NovyHotel Falubaz  14 13 -33
7. Krono-Plast Włókniarz  14 12 -50
8. FOGO Unia Leszno  14 11 -87
 Metalkas 2. Ekstraliga 2024
1. Arged Malesa Ostrów  14  28 +128
2. Abramczyk Polonia  14  27 +161
3. Innpro ROW Rybnik  14  23 +63
4. Cellfast Wilki Krosno  14  19 -20
5. #OrzechowaOsada PSŻ  14  18 -16
6. H.Skrzydlewska Orzeł Łódź
 14  13 -54
7. Texom Stal Rzeszów  14   9 -80
8. Zdunek Wybrzeże Gdańsk
 14   3 -182
Krajowa Liga Żużlowa 2024
1. Ultrapur Start Gniezno
 10  21 +94
2. Unia Tarnów  10
 16 +55
3. PKS Polonia Piła  10
 11 +18
4. OK Kolejarz Opole  10
 11 -39
5. Optibet Lokomotiv  10  10 -23
6. Trans MF Landshut Devils  10  6 -105

Klasyfikacja SGP 2024 (po 10/11 rund)

1. Bartosz Zmarzlik
159
2. Robert Lambert
137
3. Fredrik Lindgren
127
4. Martin Vaculík 114
5. Daniel Bewley
111
6. Mikkel Michelsen 101
7. Jack Holder 97
8. Dominik Kubera
88
9. Leon Madsen 76
10. Łotwa duża Andrzej Lebiediew
75
11.  Max Fricke 64
12. flaga niemiec Kai Huckenbeck 58
13. Szymon Woźniak 46
14. Jason Doyle 47
15. Maciej Janowski
46
16. Czechy duzaFlaga Jan Kvěch 41

PARTNERZY

kibic-zuzla logozuzlowefotki-logo
WszystkoCzarne blog

Pomóż kontuzjowanym

KamilCieślar
DW43