KALENDARIUM

POWIEDZIELI

Nic to nie oznacza, bo od nowa się skupiamy, od nowa walczymy o najwyższe cele.

Bartosz Zmarzlik na pytanie TVP, ile dla niego znaczy sytuacja, gdy już w pierwszych dniach kwietnia ma na swoim koncie 4 wygrane turnieje

ŁagutaGrigorij2015- Sztuką jest dostać bombę w twarz, paść na kolana, ale wstać i walczyć dalej. Wierzę, że Rybnik jeszcze wstanie - mówił w Magazynie PGE Ekstraligi prezes Krzysztof Mrozek. A na twarzy miał nie mrozek, a syberyjski "moroz". Nie dziwię się. W tej chwili jego ROW ma w tabeli 11 punktów i zajmuje bezpieczne 6. miejsce. W tej chwili... Grigorij Łaguta tłumaczy szpitalne dokumenty, pewnie jeszcze trochę mu zejdzie, bo łaskawcy z antydopingowej centrali dali mu na to więcej czasu niż zwykł spędzać na wczasach. Pewnie też nie uprzedzili, że w Polsce obowiązuje język polski. Skąd więc Griszka miał wiedzieć? Macha nam teraz wszystkim, a my czekamy. Kpię sobie i ironizuję, ale co nam pozostaje? Po raz kolejny w polskim żużlu tabela swoje... a życie swoje.

Ileż to czasu minęło od wykrycia dopingu i zbadania próbki B u asa ROW-u? Z tego, co pamiętam wieść o "namierzeniu" Griszy gruchnęła 7 lipca, na minuty i godziny przed barażem DPŚ w Lesznie. Upłynęło 1,5 miesiąca. Było obowiązkowe badanie próbki B, potem były hitowe World Games za które szacowne miasto Wrocław musiało zapłacić Polsatowi ładną sumkę, żeby ktoś w ogóle zechciał je pokazywać. Czas płynął. Teraz mamy za sobą pierwsze posiedzenie komisji, kolejne dwa tygodnie na przysięgłe tłumaczenia oraz rozpatrzenie złożonego przez zawodnika "terapeutycznego" wniosku TUE ze skutkiem wstecznym. Wielu kibiców chciałoby w tej chwili kopnąć w TUE-k Łagutę. Ze skutkiem natychmiastowym.

Swoją drogą, wieść niesie, że rozsierdzona taką obstrukcją spółka Ekstraliga chce pójść właśnie po tej linii - i kiedy tylko POLADA uzna winę, wyrzucić Rosjanina z ligi na tzw. zbity pysk. A to tylko zrodzi tysiące kolejnych opinii o skandalu, bo przecież "czy Łaguta był pierwszy?".

Jak będzie wyglądała tabela - nie wiemy, wiemy natomiast jak wyglądał "mecz o lidera" we Wrocławiu. To było wielkie widowisko, a niemal każdy wyjazd na "szeroką" kończył się tak, jak w lidze na Olimpijskim zazwyczaj się kończy. Z letargu obudziły pewnie niektórych okrzyki komentatorów, że oto widzieliśmy "wyścig miesiąca, a nawet całej rundy rewanżowej". To był ten wyścig, w którym Drabik chciał oszukać przeznaczenie i odważnie pojechał po orbicie. Tyle tylko, że jedną "mijankę" zafundował mu Thorssell po własnym błędzie, a do drugiej... nie doszło, bo na metę o ułamek sekundy wolniej od Szweda wpadł Milík. Jeśli to ma być wyścig całej rundy, to kiepsko z tą naszą rundą.

Faktem jest natomiast bezdyskusyjnym, że Falubaz zlał Spartę na kwaśne jabłko. Przypomnę, że przed meczem bukmacherscy eksperci szacowali wynik na poziomie 49:41 dla wrocławian. Tymczasem ci zdobyli 39 punktów. Trzydzieści dziewięć. I trudno tłumaczyć, że to przez pech i upadek Milíka. Zresztą, czy to nie po tym upadku i "prostowaniu" wybitego palca, Czech nie przywiózł biegowego zwycięstwa? Wielu kibiców we Wrocławiu chyba nieco uśpiła ta pewna pozycja lidera. Mecze z GKM, następnie z Włókniarzem kwitowane były zazwyczaj hasłem "testują - i dobrze". W międzyczasie Milík przepadł w GP Challenge. Woffinden nie błyszczy w GP, Woźniak porozbijał się w Szwecji, Lebiediew zachwyca wszędzie, tylko nie w Ekstralidze. Sporo tego. Oczywiście, teraz też będzie natłok komentarzy o "odpuszczeniu" meczu (ba, już takie rosną, jak grzyby po deszczu). Zawsze jednak jestem bardzo sceptyczny z tezą o takim "odpuszczaniu", kiedy na trybunach siedzi ponad 10 tys. własnych kibiców. A do tego sponsorzy i telewizja. - To nasz domowy tor, na nim obowiązkowo powinniśmy odnosić zwycięstwa - powiedział na pomeczowej konferencji Tai Woffinden. Ano właśnie.

To druga domowa porażka wrocławian z ekipą z Lubuskiego. Zimny prysznic Sparcie się przyda. I czas, by zebrać ten skład do kupy. Bo patrząc na wjazd Dróżdża w Drabika w wyścigu młodzieżowym, a zwłaszcza słuchając późniejszych "uprzejmości" między nimi, to chyba jest nad czym pracować.


Szkoda mi Damiana Balińskiego. Tak po ludzku. Wiadomo, że każda kariera kiedyś się kończy. Metryki nie da się oszukać. Za to wszystko, co zrobił dla Unii Leszno, dla kadry (DPŚ 2007), ale także dla ROW-u życzyłem mu, żeby ten punkcik ugrał. OK, kilka punkcików. Obejrzyjcie w retransmisji wyścig nr 8, w którym nestor polskiego żużla ścigał się z Kuberą. Długo gdzieś między nimi jechał Kurtz. Wydawało się, że nie ma możliwości, żeby "Bally" punktów nie przywiózł. A jednak...

Co się stało z Kacprem Woryną? Bardzo słaby początek meczu (2,0,1*,0), a kiedy już już miało "zatrybić", chyba przerost ambicji. Bo trudno dopatrywać się błędu sędziego w wykluczeniu w biegu XIV. Szkoda Kildemanda, który okupił to złamaniem. On był tu Bogu ducha winny.

Niebiezpiecznie było też w Gorzowie. Stal bez problemu rozprawiła się z Włókniarzem (57:33), Bartosz Zmarzlik ścigał się tylko z nadwarciańskim wiatrem, ale kibiców Mistrza Polski zmroziła sytuacja z biegu III, kiedy w "kozły" poszli Iversen z Karolem Baranem. Sędzia wykluczył zawodnika "Lwów". Czy słusznie? Nie mam przekonania. Nie to jest jednak najważniejsze. Patrząc na pierwsze reakcje leżącego pod bandą PUK-a, na jego drgającą mimowolnie prawą stopę, jestem pełen obaw. Kontuzja kluczowego zawodnika, w dodatku odniesiona tuż przed play-offami, w meczu de facto o nic, to w tej chwili ostatnia rzecz, jakiej Stal potrzebuje. Ale sio czarne myśli. Trzymaj się Niels!

Upadek Nielsa Kristiana Iversena i Karola Barana (slajd: nSport+)

Co przed nami? Cóż, w skali mikro - kolejne dni słownych "naparzanek" kibiców zainteresowanych, by spadł klub X, a nie klub Y. W skali makro - zbliża się Grand Prix w Gorzowie. W sobotę 26 sierpnia wszyscy będziemy Zmarzlikami. No, prawie wszyscy. Ale chyba wszyscy będą w stanie zdobyć się na to, by przyznać, że Bartek, który jeszcze przed chwilą "kisił się" na 10. miejscu klasyfikacji SGP, teraz tygrysim skokiem puka do strefy medalowej. Walka o IMŚ to maraton, Zmarzlik to wie. Skoro cały czas powtarzamy jak mantrę, że rządzimy w światowym żużlu, po czym z równą pewnością siebie deklamujemy, że w ostatnich 40 latach zdobyliśmy złoto IMŚ - uwaga - 1 raz (słownie: jeden)... to może skończmy z tym minimalizmem? Przestańmy patrzeć na Woffindenów i Hancocków jak na bóstwa z innej, lepszej planety. Mamy trójkę chłopaków zdolnych sięgnąć po tytuł. Jeśli to złoto odbierze nam poskręcany śrubami Doyle, kuśtykający pół sezonu Lindgren albo "atomowy" w tym roku Woffinden... Stawiam trzykropek. Wystarczy.


Jakub Horbaczewski

Korzystanie z linków socialshare lub dodanie komentarza na stronie jednoznaczne z wyrażeniem zgody na przetwarzanie danych osobowych podanych podczas kontaktu email zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Podanie danych jest dobrowolne. Administratorem podanych przez Pana/Panią danych osobowych jest właściciel strony Jakub Horbaczewski . Pana/Pani dane będą przetwarzane w celach związanych z udzieleniem odpowiedzi, przedstawieniem oferty usług oraz w celach statystycznych zgodnie z polityką prywatności. Przysługuje Panu/Pani prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania.

KALENDARIUM

POWIEDZIELI

Nic to nie oznacza, bo od nowa się skupiamy, od nowa walczymy o najwyższe cele.

Bartosz Zmarzlik na pytanie TVP, ile dla niego znaczy sytuacja, gdy już w pierwszych dniach kwietnia ma na swoim koncie 4 wygrane turnieje

NAJBLIŻSZE ZAWODY W TV

 PGE Ekstraliga 2023
1. Betard Sparta Wrocław  14 30 +124
2. Platinum Motor Lublin  14 28 +185
3. ebut.pl Stal Gorzów  14 20 +54
4. TAURON Włókniarz  14 18 +13
5. ForNature Solutions Apator  14 15 -42
6. FOGO Unia Leszno  14 11 -98
7. ZOOLeszcz GKM Grudziądz  14 10 -61
8. Cellfast Wilki Krosno  14  7 -175
 1. Liga Żużlowa 2023
1. ENEA Falubaz Zielona Góra
 14  35 +232
2. Abramczyk Polonia Bdg.
 14  21 +18
3. Arged Malesa Ostrów  14  21 +22
4. ROW Rybnik  14  18 -28
5. Trans MF Landshut Devils
 14  15 -56
6. Zdunek Wybrzeże Gdańsk
 14  12 -45
7. H.Skrzydlewska Orzeł Łódź  14  10 -93
8. InvestHouse Plus PSŻ  14  8 -50
2. Liga Żużlowa 2023
1. TEXOM Stal Rzeszów
 12  21 +137
2. Ultrapur Start Gniezno
 12
 20 +91
3. OK Bedmet Kolejarz Opole  12
 19 +43
4. Grupa Azoty Unia Tarnów  12
 14 +43
5. Optibet Lokomotiv
 12  14 -24
6. ENEA Polonia Piła  12  10 -111
7. Metalika Recycling Kolejarz  12
 5 -177

Klasyfikacja końcowa SGP 2022

1. Bartosz Zmarzlik
166
2. Leon Madsen
133
3.  Maciej Janowski
106
4. Fredrik Lindgren 103
5.  Robert Lambert 103
6. Daniel Bewley
102
7. Patryk Dudek 102
8. Tai Woffinden 93
9.  Martin Vaculík
91
10. Jason Doyle 83
11. Mikkel Michelsen 82
12. Jack Holder 67
13. Max Fricke 52
14. Anders Thomsen 51
15. Paweł Przedpełski
29

PARTNERZY

kibic-zuzla logozuzlowefotki-logo
WszystkoCzarne blog

Pomóż kontuzjowanym

KamilCieślar
DW43