Guess who's back? Tak jest, wraca #ŻużelNaHasztagu. Dziś nieco chaotycznie, bo Twitter nie śpi nigdy i trudno jest po takim czasie wszystko zebrać w logiczną całość. Ale będzie lepiej, uwierzcie. A co przed nami? Odpowiedzi na następujące pytania - kto ma nowego fana po GP Challenge, kto powinien zainwestować w "Atlas Świata" i komu do twarzy w okularach? I jeszcze dużo dużo więcej, a więc smacznego!
Zaczynamy od Grand Prix Challenge, które odbyło się w rosyjskim Togliatti. Hmm… a może włoskim?
„Haha, Cookie jest teraz moim największym fanem. Wyślę mu swoją koszulkę, żeby mógł mnie wspierać w pozostałych rundach” - jeżeli Dudek utrzyma się w cyklu (co jest bardziej niż prawdopodobne), to w GP 2018 nowym uczestnikiem będzie właśnie Craig Cook, który zajął czwarte miejsce w Challenge'u.
- Musisz to zrobić, stary.
Z pobytu w Rosji, tzn. Włoszech, prawie tak samo jak Dudek i Cook, zadowolony był również Phil Morris, czyli dyrektor GP. Chociaż miał pewne wątpliwości co do stanu technicznego rosyjskich karetek (a my mamy do tego czegoś, co miało być sprzyjającym walce torem podczas GP w Gorzowie).
Niestety, pojawiły się i pewne zgrzyty co do transmisji. A raczej jej braku i dziwnej polityki FIM #FuckLogic
...Było wbijać na fanpejdż PoKredzie. U nas "wideotransmisija" z kamerki na dachu hulała aż miło. Tylko admin trzymał kciuki, żeby jakiś zabłąkany gołąb nie storpedował całego LIVE'a.
Kończąc wątek Challenge'u – tak w Szwecji bawi się jego zwycięzca!
Z kolei w Wielkiej Brytanii nie milkną echa po surowej karze dla Chrisa Holdera. W obronie swojego rodaka stanął Jason Doyle.
Gdzie jest jakieś oświadczenie BSPA, w którym uzasadniliby wysokość tej kary? To nie jest oszust, tylko dobry chłopak, który jeździ na Wyspach już 10 lat!
Sam zainteresowany też zabrał głos.
Gdybym był w składzie razem z Batchem, to Gwiazdy zapewne by wygrały.
Batchelor za to śmieje się (przez łzy?), odpowiadając ironicznie „No ale przecież w ogóle się nie staraliśmy” na statystyki: z oboma Australijczykami King's Lynn wygrało 8 na 13 meczów, a bez Holdera przegrało 8 na 9.
...tylko właściciel KL probably orientował się, że Holder i Batch mają większy potencjał niż Palm Toft. Więc raczej nie o to mu chodziło.
Holder pod koniec sierpnia "obchodził" także pewną smutną rocznicę.
To już dwa lata. Tęsknię za tym skurczybykiem. Nie mogę się doczekać powrotu do Australii i spotkania z Darcym…
Nieco inne nastroje niż u pokiereszowanych "Gwiazd", panują u "Wilków" z Wolverhampton – nie dość, że są wiceliderem tabeli, to jeszcze raz po raz dają pokaz parowej jazdy.
Widząc taki tor w Polsce, komisarz toru doznałby ataku serca. A w Anglii odjechali wieczorem mecz, mimo że o 9 był kompletnie zalany. Menadżer Swindon Robins nie ukrywał podziwu dla służb porządkowych.
Na trudnych brytyjskich torach doskonale radzi sobie ten oto pan. W Polsce jest postrachem producentów taśm, w Anglii często robi (prawie) komplety.
Nie bez powodu żużel nazywany był kiedyś "dirt trackiem". Przekonał się o tym sympatyczny rudzielec, czyli Dan Bewley.
Kolejny z brytyjskich talentów, Robert Lambert, odniósł niedawno spory sukces. Wprawdzie prestiż i obsada turnieju o Puchar Europy do lat 19 na razie nie powalają na kolana, to zwycięstwo jest zwycięstwem. #PauloCoelho.
...Tylko którym?
- Gratulacje dla pierwszego w historii zdobywcy Pucharu Europy do lat 19.
- Pierwszego w historii? Przecież te zawody trwają już od kilku dobrych lat.
- Jeździłem w tym pucharze, gdy zwyciężył 21-letni Milik, a ja jako 18-latek byłem drugi.
Nie wiemy, czy to właśnie zdobycie owego Pucharu przekonało młodego fana do zrobienia sobie zdjęcia z Robertem Lambertem, ale wiemy jedno – ojciec chłopca napisał, że młodzian był wniebowzięty!
Tak się bawi, tak się bawi BELLE VUE?
(Ale chyba trochę z tą zabawą przegięli - od momentu opublikowania tego zdjęcia zgarniają "w palnik" wszystko jak leci).
Swoją drogą, Kenneth Bjerre to chyba najbardziej zapracowany człowiek na świecie. Wprawdzie miał akurat wolny dzień (w końcu), ale znowu wyśrubował imponujące statystyki – 9 zawodów w ciągu 11 dni. Ciekawe skąd bierze czas na robienie sobie zdjęć z tym zalotnym uśmieszkiem?
Przechodzące przez nasz kraj wichury, nie były łaskawe nawet dla gnieźnieńskiego stadionu…
"Stadion w Gnieźnie nieco ucierpiał przez nocną, potężną wichurę. Przed czwartkowym SBP, to musi zostać naprawione"
Jak wiemy – stadion Startu udało się doprowadzić do porządku i Speedway Best Pairs odbyło się bez problemu. Mimo to, możemy się założyć o 10 złotych, że emocje przy tej ping-pongowej potyczce były większe od tych na torze. Wyniku nie znamy. Może bohaterowie podadzą (i może ten sam).
Więcej niż w Gnieźnie, działo się pewnie także w sklepie okulistycznym, gdy urocza żużlowa prezenterka - Amy Dargan wybierała nowe okulary, przyłączając się tym samym do klubu okularników.
[Admin lubi to]
Czy już wspominałam, że jesteśmy spokrewnieni?
Niestety, w ostatnich dniach odnotowaliśmy sporo kontuzji. Do poszkodowanych żużlowców spływa sporo ciepłych słów. Co ciekawe, pod postem Emila za pozdrowienia grzecznie podziękowali i Kildemand, i Iversen, i Hancock, a "Dziki Nicki"? Cóż, chyba akurat był na randce :)
Przykro słyszeć o tych wszystkich kontuzjach. Greg, Niels, Peter, Nicki – trzymajcie się i szybko wracajcie.
- Dzięki stary. Skop im dzisiaj tyłki i do zobaczenia wkrótce. (chodziło o mecz w Elitserien, gdzie akurat to Emilowi skopano tyłek – dop. aut.)
- Dzięki kolego, do zoba!
Los i dla Nicolaia Klindta nie był w tym roku łaskawy. Tak się kończą torowe harce Siergieja Łogaczowa…
Skoro o zdrowiu, to pora na kącik żużlowca - wetereana:
To był prawdziwy bój... - czyli trudne życie Joonasa Kylmaekorpiego
"Tej nocy będzie grubo" - napisał facet z połową melona na głowie, który był trzy razy mistrzem świata.
Aż dziwne, że ta fotka nie hulała po naszych portalach z tytułem "Crump mierzy kask od Mrozka!"
Był kącik emeryta, to czas na kącik filozoficzny. W rolach głównych Linus "Sokrates" Sundstroem i Martin "Arystoteles" Coelho–Smolinski
Miałem nadzieję na dużo lepszy wynik. Jednak jutro też jest dzień! Przed nami dużo więcej cięższej pracy.
Mam własną drogę, na pohybel wszystkim regułom! Czas na nią wrócić #Rebel
[My tylko dodamy: mechanicy - uważajcie podczas lotu do Australii!]
Ważne pytanie przed play-off. U jednych kontuzja Iversena, u drugich renesans Woffindena... Jak teraz wyglądają zapasy papieru u Mistrzów Polski?
A propos Gorzowa, coś by trzeba wspomnieć o Grand Prix (oprócz tego, że zapamiętane zostanie jako najgorsze - najmniej emocjonujące ze wszystkich rund w tym mieście).
No więc stadion pięknie wyglądał:
Naszym też szło jak po grudzie. Najlepiej Dudek - równo, ale bez szału. Janowski miał zdecydowanie słabszy dzień, Pawlicki - heroicznie, jednak znowu dwa razy leżał, a Zmarzlik - as tego toru... cóż, dla jednych sukces, bo wszedł do finału, inni przypominają, w jakich okolicznościach uciułał 8 punktów w fazie zasadniczej, a porażkę ze Smolinskim... w nią nie wierzył pewnie nawet sam Smolinski.
A mimo wszystko, byli tacy (nieliczni), którzy przewidzieli.
Odpowiadamy: tak, kolejność też. Pogratulować! #jasnowidz :)
Znając życie, po GP i Łańcuchu Herbowym niektórzy już popędzili do bukmachera i zainwestowali w tytuł dla Taia. Jest klasyfikacja w której już prowadzi: