Szanowni Państwo, Drodzy Kibice,
Od kilkunastu dni w mediach możecie przeczytać sporo plotek na temat mojej przyszłości. Pomimo tego, że sezon 2022 trwa i nie zakończyła się jeszcze runda zasadnicza, chciałbym żebyście usłyszeli wyjaśnienia bezpośrednio ode mnie.
Do 31 października 2022 roku mam ważny kontrakt w Stali Gorzów i mogę Was zapewnić, że wypełnię go do końca z największą starannością i profesjonalizmem. Na dziś pewne jest jednak to, że w sezonie 2023 nie będę zawodnikiem gorzowskiej Stali. Decyzja została podjęta po głębokich przemyśleniach i na pewno nie jest pochopna.
Spędziłem w Gorzowie 11 niesamowitych lat, podczas których wspólnie świętowaliśmy 8 medali w lidze. Gorzów to mój dom i nic tego nie zmieni. Wiem, że na pewno wielu z Was w tej chwili jest mocno zszokowanych i targają Wami różne emocje, ale...
Nie odchodzę dla pieniędzy. One nigdy nie były najważniejsze w moim życiu. Po tylu wspaniałych latach, w których z dumą nosiłem i noszę nadal żółto-niebieskie barwy, poczułem, że doszedłem do ściany i aby móc iść dalej, osiągać jeszcze więcej, coś muszę zmienić. Kilka osób w komentarzach podawało argument, że na pewno powiem, że muszę się rozwijać i nikogo to nie przekona. Mam nadzieję, że będzie inaczej. Każdy człowiek potrzebuje co jakiś czas kolejnych bodźców, aby iść dalej. Stojąc w miejscu, cofamy się, a ja nie chcę się cofać. Chcę spróbować czegoś innego, chcę mieć poczucie, że zrobiłem w życiu wystarczająco dużo, by nie zawieść samego siebie.
W tym miejscu chciałbym serdecznie podziękować za wszystko Zarządowi oraz Sztabowi szkoleniowemu Stali Gorzów. Przez te wszystkie sezony czułem Wasze ogromne wsparcie. To dzięki Wam jestem w tym miejscu, w tym momencie kariery. Zawsze z dumą noszę opaskę kapitańską, która znaczy dla mnie bardzo dużo. Na prawdziwe pożegnanie przyjdzie jednak czas po sezonie, chcę to zrobić godnie.
Naturalnie, równie mocno chcę podziękować Wam, Kibicom za wszystkie wiadomości, które pisaliście do mnie w ostatnim czasie. Wbrew niektórym opiniom, czytam je dość dokładnie i wielokrotnie jestem nimi poruszony. Startować dla Was to niezwykła duma i zaszczyt. Jestem dozgonnie wdzięczny za Wasz doping, za wiarę, za miliony zdjęć i uśmiechów, dzięki którym robiło się po prostu cieplej na sercu. Może to oklepane, ale... nie mówię żegnam, lecz do zobaczenia. Bo mam nadzieję, że jeszcze nie raz nasze drogi przetną się na żużlowym szlaku. Starałem się Was nigdy nie zawieść... liczę, że teraz Wy nie zawiedziecie mnie.
Pamiętajcie, że cały czas mamy do wykonania WSPÓLNIE ciężką pracę. Za chwilę Play-Off w PGE Ekstralidze i mam głęboką nadzieję, że RAZEM powalczymy o medale. Mocno liczę na to, że po tym, co właśnie przeczytaliście chociaż trochę zrozumiecie moją decyzję. W tym miejscu obiecuję, że zarówno JA, jak i cała DRUŻYNA zrobimy wszystko, aby pojechać jeszcze w tym sezonie 7 meczów. Nic się nie zmienia, zawsze daję z siebie 100% i nie inaczej będzie w najważniejszych spotkaniach.
Bartosz Zmarzlik
* * *
PRZYSZŁOŚĆ BARTOSZA ZMARZLIKA
Drodzy Kibice, Drodzy Sponsorzy i przyjaciele naszego Klubu.
Czas by przeciąć wszystkie spekulacje dotyczące zawodników i ich kontraktów. Sezon się nie skończył, przed nami bardzo ważne mecze i każdy z zawodników zasługuje na to by ze spokojem przygotowywać się do tych spotkań. Wszyscy kibice i sponsorzy zasługują na pełną informację dotyczącą przyszłości naszych zawodników. Dla środowiska sportowego transferowe sagi Lewandowskiego czy Zmarzlika są elementem budowania niepotrzebnych napięć, niedomówień, często kłamstw.
Wszystkim naszym liderom w tym roku kończą się kontrakty, podpisując je każda ze stron wchodziła w ten sezon z pełną wiedzą na ten temat, a ważne kontrakty na następny rok mają Wiktor Jasiński i zawodnicy młodzieżowi.
Jak wiecie już, obecnie zawarte są porozumienia na kolejny rok startów w naszych barwach z Szymonem Woźniakiem, Martinem Vaculikiem oraz Andersem Thomsenem.
Pozostaje odpowiedź na ostatnie pytanie, które nurtuje wszystkich kibiców, co dalej z naszym liderem Bartkiem Zmarzlikiem?
Miesiąc temu, w bardzo trudnych okolicznościach, przejąłem kierowanie Stalą Gorzów i dochodzą do nas informacje, że całkiem nieźle sobie poradziliśmy w tamtym ciężkim dla całego gorzowskiego żużla momencie.
Niestety niektóre decyzje, na które nie miałem wpływu, zapadły zdecydowanie wcześniej, tak jak przemyślenia i decyzja Bartosza Zmarzlika na temat swojej przyszłości nie związanej już ze Stalą Gorzów. Mimo usilnych moich prób i prób wielu przychylnych osób, podjętych wcześniej decyzji Naszego Kapitana nie udało się zmienić.
Pragnę zapewnić, że wszystkie te rozmowy przebiegały w atmosferze pełnego zrozumienia i szacunku do każdej ze stron i za to wszystkim zawodnikom dziękuję. Bartkowi życzę do końca sezonu samych kompletów w Stali Gorzów, zdobycia trzeciego tytułu mistrza świata i bezpiecznej jazdy.
Waldemar Sadowski Prezes Stal Gorzów Wielkopolski S.A.