Jaka jest sytuacja Arge Speedway Wandy, wszyscy wiemy. Nie są to łatwe dni dla krakowskiego speedwaya, nie pierwszy zresztą raz w historii. Jak pokazuje przykład pilskiej Polonii, niekoniecznie słabe wyniki i miejsce na dole tabeli są tym, co kibiców martwi najbardziej. Nic więc dziwnego, że na zaplanowanym na 25 lipca spotkaniu z sympatykami nastroje odpowiadały powadze sytuacji, a pytań dotyczących najbliższej przyszłości i finansów nie zabrakło. Należy docenić władze klubu, że do takiego spotkania doszło i nie uciekano od odpowiedzi.
Poniżej relacja strony klubowej z tego spotkania:
"W środę działacze Speedway Wandy Kraków spotkali się z sympatykami, aby porozmawiać o sytuacji żużlowego klubu.
Grupa kilkunastu kibiców rozmawiała o bieżącym sezonie, ale także planach na kolejne miesiące. W 2018 roku sytuacja w tabeli jest trudna, więc przyszłoroczne rozgrywki klub może rozpocząć w drugiej lidze.
"Nadrzędnym celem na ten sezon było systematyczne spłacanie długów i to się udaje. Chcieliśmy stworzyć drużynę, która będzie na miarę naszych finansów, ale powalczy także w każdym meczu. Niestety nie zawsze się to udawało. Chcemy nadal rozwijać żużel w Krakowie i będziemy przystępować do rozgrywek w kolejnym sezonie - już bez zaległości" - powiedział prezes Paweł Sadzikowski.
Spotkanie przebiegło w miłej atmosferze, choć nie zabrakło krytyki. Wszyscy jednak deklarowali troskę o dalsze losy klubu. Pojawiły się pomysły dotyczące wsparcia crowfundindowego od kibiców, a także działań marketingowych mających zachęcić krakowian do odwiedzania stadionu przy ul. Odmogile.
"Dziękujemy kibicom za przybycie i wsparcie. Zrobimy wszystko, aby w tym i kolejnych sezonach dostarczyć pozytywnych emocji naszym fanom. Nie zamykamy się także na nowe pomysły, więc zapraszamy do wspólnego działania" - powiedział Sadzikowski.