Sobota 15 czerwca w Krakowie była niezwykle gorąca. Znajdujący się w parku maszyn termometr, o godzinie 16:30 wskazywał ponad 37 stopni, a schowany był w cieniu. W parkingu pojawił się Łukasz Szczęsny, który miał wystartować za młodego Dawida Kołodzieja. Niestety, okazało się, że nie posiada on licencji na starty ligowe i Wanda zmuszona była wystartować z tylko jednym juniorem. W składzie pojawił się też Dominik Kossakowski, za którego zastosowano zastępstwo zawodnika. Stąd też na prezentacji zobaczyć można było zaledwie 5 reprezentantów Wandy.
Mecz był od samego początku kontrolowany przez zawodników Power Duck Iveston PSŻ Poznań. Pomimo wyraźnej przegranej (30:60), to właśnie tego dnia w Krakowie można było zobaczyć zdecydowanie najładniejszy, najbardziej emocjonujący bieg Wandy w tym sezonie. W wyścigu 7. początkowo zapowiadał się wynik 2:4, jednak na prowadzenie przedarł się Sebastian Niedźwiedź, a na 3 okrążeniu dołączył do niego Tero Aarnio. To właśnie Fin, w którego w Polsce zapewne niewelu wierzyło, obecnie jest zdecydowanie bohaterem numer jeden Krakowa. Mimo dość oczywistej sytuacji Wandy, zawodnik z krainy Suomi walczy do końca i nie odpuszcza.
W biegu 10. zobaczyliśmy nieprzyjemny upadek Sebastiana Niedźwiedzia. Mimo iż zawodnik był zdolny do dalszej jazdy, to śmiało można założyć, że wjechanie w taśmę w powtórce tego biegu było celowe, bo dosłownie krótką chwilę po niej, na tor wyjechał już Krystian Stefanów. Sam Niedźwiedź po meczu potwierdził na swojej stronie, że kłopoty zdrowotne uniemożliwiły mu dalszą jazdę. Na mający się odbyć następnego dnia mecz w Opolu (odwołany, jak się okazało), wychowanka Kolejarza Rawicz nie było już w składzie.
Trochę poniżej oczekiwań pojechał Michael Haertel. Co prawda Niemiec często jechał blisko rywali, ale wyraźnie brakowało mu pomysłu na skuteczny atak.
Poznaniacy mają co świętować. Z delegacji na południe Polski (sobota Kraków, niedziela Krosno) przywieźli komplet punktów. Zwłaszcza ten drugo triumf jest cenny. Nadzieje na awans w stolicy Wielkopolski mają realne podstawy.
Speedway Wanda Kraków: 30
9. Tero Aarnio 12+1 (2,2*,2,3,2,1)
10. Dominik Kossakowski - ZZ
11. Michael Haertel 7+1 (1,2,1*,2,1,0,d)
12. Sebastian Niedźwiedź 4+1 (0,1*,3,t,-)
13. Stanisław Burza 5 (0,2,1,1,0,1)
14. Krystian Stefanów 2 (1,d,1,t,d)
15. Dawid Kołodziej - ns.
Power Duck Iveston PSŻ Poznań: 60
1. David Bellego 12+1 (1,3,3,3,2*)
2. Marcel Kajzer 6+2 (3,0,2*,1*)
3. Marcin Nowak 11+3 (2*,2*,3,2,2*)
4. Eduard Krčmář 10 (3,3,0,1,3)
5. Władimir Borodulin 13 (3,1,3,3,3)
6. Marek Lutowicz 4+2 (2*,0,2*)
7. Michał Curzytek 4 (3,1,w)
Konrad Świerad
http://blog.pokredzie.pl/home/artykuly/3129-skorpiony-nie-zwalniaja-tempa-speedway-wanda-power-duck-iveston-psz-30-60-fotorelacja#sigProIdd0c57660fa