Pamiętacie? Gorące lato 2017 i wizyta Unii Tarnów na torze KŻ Orzeł. "Epizod II. Pojednanie" - tak wtedy zatytuowaliśmy to, co się wydarzyło.
Minęło niemal sześć długich lat, Skrzydlewski nie jest ani trochę mniej ekscentryczny, Jamróg nabrał żużlowego doświadczenia w kolejnych klubach - i okazuje się, że od sezonu 2023 strażak spod Tarnowa znowu będzie gasił pożary na Orle.
A jako partnera będzie miał m.in. wychowanka Falubazu, Mateusza Tondera, który ostatniego sezonu w macierzystym klubie z pewnością nie zaliczy do szczęśliwych. Swoją drogą, jeśli szukać jakichś spektakularnych momentów z 2022 roku, to takim był właśnie wyścig z meczu Orzeł - Falubaz, gdy Tonder jadąc z rezerwy (#16), uratował Zielonej Górze remis. Pomimo iż pierwszą połowę meczu przesiedział w parkingu, a na tor wyjechał dopiero w biegach 12. i 14 - oba swoje starty wygrał. Pokonując asów miejscowych: Iversena, Beckera i Nowaka. Nazwisko musiało znaleźć się w notatniku działaczy Orła...
Zdjęcia: Mariusz Reczulski (PoKredzie.pl)
http://blog.pokredzie.pl/home/artykuly/3504-nie-warto-palic-za-soba-mostow-jamrog-znowu-pod-skrzydlami-orla-don-vito-maja-tez-zawodnika-z-falubazu#sigProIdf375d765a7