KALENDARIUM
POWIEDZIELI
Teraz jest mi trochę wstyd i przykro, że tak się potoczyło. Mogę przeprosić tych kibiców, którzy poczuli się może urażeni, ale ten przekaz, który poszedł w mediach przez jednego z naszych gorzowskich dziennikarzy, który został wrzucony (do sieci), nie był od początku. Wdałem się w tę polemikę, niepotrzebnie. / Stanisław Chomski dla C+
- Szczegóły
Tym razem mniej będzie o klubie z Torunia, za to więcej o innych. Czarny koń z Częstochowy, silne "Byki" i słaby GKM Grudziądz… oto krajobraz w drugim tygodniu po otwarciu sezonu. I choć ciężko wyrokować jak będzie dalej, pierwsze wnioski już możemy wyciągnąć.
- Szczegóły
Nazwisko Dróżdż wszystkim kibicom od razu przywodzi na myśl Damiana, żużlowca Sparty. Ale jest jeszcze jeden Dróżdż. I też ma swoich fanów. Jego głos na pilskim stadionie rozbrzmiewa od dawna, może trudno w to uwierzyć, ale zaczynał mając... 15 lat. Jak sam mówi, mikrofon dodaje mu pewności siebie. Mecz żużlowy, siatkarski, samorządowe imprezy - zawsze daje z siebie wszystko i imponuje profesjonalizmem. O pracy spikera (czy, jak sam zaznacza, według regulaminu "prezentera"), o miłości do czarnego sportu i prognozach na sezon 2018 opowiada Wojciech Dróżdż.
- Szczegóły
"Gdyby pokusić się o porównanie ze świata piłki nożnej, on byłby Pelé futbolu" - powiedział dyrektor generalny New Zealand Speedway John McCallum, cytowany dziś przez stuff.co.nz. "Był megagwiazdą. Nikt nie zdominował żużla tak, jak Ivan" - dodał. W dniu, w którym przyszedł na świat, w Christchurch - stolicy regionu Canterbury w Nowej Zelandii, dokładnie 4 października 1939 roku, w dalekiej Polsce "pancry" Hitlera i tanki Stalina dławiły ostatnie tchnienia niepodległej Rzeczypospolitej. Jego droga na żużlowy Olimp niewiele różniła się od tej, jaką muszą przejść obecni pretendenci z Antypodów. Jako 18-latek przypłynął statkiem do Tilbury, portu niedaleko stolicy Zjednoczonego Królestwa. Bez najbliższych u boku, z ograniczonymi środkami, niepewny, co przyniesie przyszłość - to do dziś pierwszy wielki test determinacji dla młodych Australijczyków i Nowozelandczyków.
- Szczegóły
Zaczynało się od miotły. Ja zaczynałem tak jak Tomek Świątkiewicz, Jacek Krzyżaniak, Krzysztof Kuczwalski, Mirek Kowalik i cała ekipa. To nie było tak, że sobie przyszedłem jakoś później. Nawet gdy byłem wszkółce, miałem swój motocykl i musiałem go umyć. Przychodził Jacek Krzyżaniak, Mirek Kowalik czy starsi zawodnicy, rzucali sprzęt na ziemię i mówili, że mam umyć. Musiałem najpierw im pomóc. Dopiero potem miałem czas na swój motocykl. To nie było tak łatwo jak dzisiaj, że każdy ma swoich mechaników i młodych nie gna się tak jak kiedyś. Czasy się zmieniły i tak to wygląda - tak o początkach swojej kariery opowiada Robert Kościecha w fotograficzno-dziennikarskim projekcie "Cztery Okrążenia z Życia"..
- Szczegóły
Kiedy ostatnio wydarzyła się w naszej naj-lidze sytuacja, żeby trzy mecze z rzędu zakończyły się rezultatem 45:45? Tak - trzy, bo przecież ostatni mecz sezonu 2017 zakończył się tak samo, jak dwa pierwsze w sezonie 2018. Ot, zagadka. Kiedy padają tak niecodzienne wyniki, to zawsze musi być ciekawie. A we Wrocławiu i Grudziądzu, oprócz emocji determinowanych przez otwarty rezultat, żużlowcy naprawdę narobili wiatru. Co prawda na Stadionie Olimpijskim to wiatr jako pierwszy pokazał, kto tu rządzi, ale potem rządził już prawdziwy speedway. Po raz pierwszy od... od dawna, przyjmijmy. Szkoda tylko, że w tym drugim remisowym widowisku, obok Lwa Leona i One Fredka Show, pierwsze skrzypce usilnie starał się grać ktoś inny. Ktoś, kogo najlepiej, jeśli w ogóle nie widać.
- Szczegóły
Liga 2018 za pasem, chyba nawet uda się ją rozpocząć z dwoma tylko przełożonym meczami (to i tak rewelacja). O paraliżu marcowo-kwietniowym i hurtowo przekładanych turniejach już zapominamy, ale zanim zaczniemy się spierać (byle z klasą), kto komu da łupnia, mamy jeszcze ważną zaległość z sezonu 2017. Naszym stałym Czytelnikom należy się bowiem ranking kevlarów, o który zresztą dopytywano. Na początek kilka informacji wstępnych. Ranking ma charakter subiektywny. Poziom rozgrywkowy, punkty, wyniki - nie mają w nim absolutnie żadnego znaczenia. Nie udajemy przed Wami profesorów ASP, nie znamy się wybitnie na grafice, plastyce czy modzie. Nie jesteśmy w stanie obiektywnie ocenić, który z kevlarów jest artystycznie najlepszy (inna sprawa, że ilu by tych profesorów nie zapytać - każdy i tak przedstawiłby własny ranking i innego zwycięzcę). Ale możemy się - tak zupełnie na luzie - pobawić i wybrać naszym zdaniem te najlepsze. Biorąc pod uwagę swobodne kryterium własnego wrażenia i drugie, nieco precyzyjniej definiowalne - poszanowania klubowej tradycji.
- Szczegóły
Jesienią 2016 roku, kreśląc na prośbę Joanny K. Radosz kilka zdań o jej debiutanckiej "Czarnej Książce", napisałem, że rusza do bardzo trudnego wyścigu, bowiem żużlowa proza to w Polsce taka literacka terra incognita. Praktycznie jej nie ma. A nie ma, bo po pierwsze – kto miałby ją tworzyć? Proza bowiem skutecznie odsiewa "spisywaczy z dyktafonu" od utalentowanych twórców. Po drugie – i to przede wszystkim – nie da się na niej łatwo zarobić. Albo w ogóle - nie da. To dlatego na rynku wydawniczym - sportowym, ale nie tylko - mamy mnóstwo gniotów z "fajnym" zdjęciem na okładce, a wielu naprawdę obiecujących twórców odbija się od kolejnych drzwi i klamek. Takie czasy. Któż z was byłby pewny swego, ruszając spod taśmy spod której nikt jeszcze nie wystartował? - "Czarna Książka" miała być punktem wyjścia dla prozy żużlowej w ogóle. Próbą pokazania, że można pisać o czarnym sporcie także beletrystykę i, wbrew opiniom niektórych fachowców, to "się sprzeda" - pisze dziś, po dwóch latach, Autorka. I wiecie co? Ten wyścig się udał. Na miarę możliwości, bez promocyjnej machiny, bez koncernów medialnych, bez wielkich pieniędzy. Przeciwnie - to pieniądze z tych książek powędrowały do potrzebujących żużlowców. Tak będzie nadal. Teraz pod taśmą ustawia się druga "Czarna Książka - Zostać Mistrzem".
- Szczegóły
Ufffffffffff… w końcu się zaczęło! Musicie wybaczyć, że piszę dopiero teraz, ale hasło „rzuć wszystko i chodź na żużel” zadziałało dość mocno i musiałem nadrobić weekendowe zaległości. Działo się! Nareszcie!
- Szczegóły
W końcu ruszyli! Wydawało się, że już się nie doczekamy tego sezonu z racji zimy, która wciąż wraca niczym niewierny a wzburzony kochanek. Ale pojechali – i w Gdańsku, czyli teoretycznie tam, gdzie w Polsce winno być o tej porze roku zimno, i w Toruniu, gdzie nawet przy syberyjskich mrozach da się wytrzymać. No chyba, że akurat się jest nawierzchnią na Motoarenie.
- Szczegóły
Nie udało się z charytatywnym Ben Fund Bonanza (zaplanowany na 18 marca), ale udało się dzień później - pierwsze poważniejsze ściganie w sezonie 2018 już za nami! Jeszcze nie ligowe, jednak mecze o Tarczę Dobroczynności (Charity Shield) mają na Wyspach swoją tradycję. W poniedziałkowy wieczór 19 marca w Manchesterze "Asy" pokonały 48:42 aktualnych mistrzów kraju ze Swindon. Goście już bez Doyle'a, ale z Batchelorem, Morrisem i Musielakiem w składzie, jak na warunki brytyjskie wciąż są silną ekipą.
KALENDARIUM
POWIEDZIELI
Teraz jest mi trochę wstyd i przykro, że tak się potoczyło. Mogę przeprosić tych kibiców, którzy poczuli się może urażeni, ale ten przekaz, który poszedł w mediach przez jednego z naszych gorzowskich dziennikarzy, który został wrzucony (do sieci), nie był od początku. Wdałem się w tę polemikę, niepotrzebnie. / Stanisław Chomski dla C+
Typer 2024 - zmierz się z najlepszymi!
NAJBLIŻSZE ZAWODY W TV
PGE Ekstraliga 2024 | ||||
1. | Orlen Oil Motor Lublin | 14 | 31 | +162 |
2. | Betard Sparta Wrocław | 14 | 19 | +30 |
3. | ebut.pl Stal Gorzów | 14 | 19 | -37 |
4. | KS Apator Toruń | 14 | 15 | -7 |
5. | ZOOLeszcz GKM Grudziądz | 14 | 14 | -58 |
6. | NovyHotel Falubaz | 14 | 13 | -33 |
7. | Krono-Plast Włókniarz | 14 | 12 | -50 |
8. | FOGO Unia Leszno | 14 | 11 | -87 |