KALENDARIUM
POWIEDZIELI
Teraz jest mi trochę wstyd i przykro, że tak się potoczyło. Mogę przeprosić tych kibiców, którzy poczuli się może urażeni, ale ten przekaz, który poszedł w mediach przez jednego z naszych gorzowskich dziennikarzy, który został wrzucony (do sieci), nie był od początku. Wdałem się w tę polemikę, niepotrzebnie. / Stanisław Chomski dla C+
Artykuły
- Szczegóły
MPPK 2016 za nami. Chyba wszyscy zrobili zbiorowe "uff". Ja oczywiście też. Moje "uff", śmiem twierdzić, było nawet bardziej "uffne" od reszty, bo po pierwsze, prezes Kuźbicki zaczął rok od czterocyfrowej liczby sprzedanych biletów, po drugie – ja tego Kołodzieja z roku 2016 jakoś mocno zapamiętałem jak dwoił się i troił, żeby w tragicznym dla Unii Tarnów czasie uratować, ile uratować się dało. Po "małej", po szerokiej, w rękawiczkach, bez… Więc im krócej widziałem go na podium w barwach drugiej Unii - tym lepiej. Dla zdrowotności. Za 30 lat, jak już człowiekowi nie takie rzeczy będą się mylić, może chociaż w tym aspekcie delirium odpuści. I w zasadzie na tym "uff" poprzestałbym i milczał jak grób, gdyby nie jeden wyścig…
- Szczegóły
Jak dobrze, że ta przerwa już prawie za nami, jak dobrze, że powróci rywalizacja. Skończymy czytać o pączkach, zawałach, których nie było, skandalach na pogrzebach itp. W sobotę (25 marca) w Toruniu odbędzie się kolejna edycja Speedway Best Pairs. Czas zatem oficjalnie rozpocząć sezon 2017.
- Szczegóły
Nikt nie przyczynił się do tragicznej śmierci Krystiana Rempały. Kask nie był zapięty, ani stan toru, ani stan dłoni Kacpra Woryny nie miały wpływu na tragedię 18-letniego żużlowca Unii Tarnów. To już nie prasowe spekulacje. Oficjalna informacja o umorzeniu śledztwa niebawem powinna zostać opublikowana na stronie Prokuratury Okręgowej w Gliwicach, ale z wypowiedzi prokurator prowadzącej sprawę wiemy już, że zakończyła postępowanie 27 stycznia 2017 r. Co teraz? Kolejny młody żużlowiec zginął, kolejny raz winne okazało się "ryzyko związane z uprawianiem sportu żużlowego". I ten nieszczęsny kask, którego nie zapiął (lub zapiął nieprawidłowo). To właśnie słowo "kask" zapamiętane zostanie w zbiorowej pamięci kibiców na zawsze.
- Szczegóły
Zima, zimno i w dodatku nie ma żużla. Człowiek sterczy w oknie, wertuje kalendarz i czeka na sparingi. Tak, sparingi, bo do ligi jeszcze przecież trzy miesiące. Okres transferowy za nami, emocji więc jakby mniej. Jak przetrwać najgorszy czas dla fanów żużla?
- Szczegóły
Znajdujemy się w samym środku martwego sezonu. Choć motocykle już dawno ucichły, nie znaczy to, że wokół ligi nic się nie dzieje. Po zakończeniu okresu transferowego, który budził największe emocje, dogrywane są właśnie ostatnie kwestie organizacyjne dotyczące. Jedną z nowości tych ustaleń jest bardziej "liberalny" terminarz. Do akcji wchodzi już nie tylko Ekstraliga, która otwierała się co jakiś czas na terminy piątkowe, ale także niższe klasy rozgrywek. W II lidze ogłoszono już terminarz, w którym zazwyczaj 2 z 3 spotkań odbędą się w soboty. Terminy sobotnie zawiera też kalendarz I ligi, chociaż - znając życie - to, ile faktycznie sobotnich spotkań dojdzie do skutku, dopiero się okaże. Niezależnie od tego, czy te pomysły nam się podobają czy też nie, warto zdać sobie sprawę, że w naszym ligowym żużlu po cichu dochodzi właśnie do czegoś w rodzaju przewrotu kopernikańskiego. Należy się w związku z tym zastanowić, co na tym zyskamy, a co stracimy, biorąc pod uwagę nie tylko czynniki materialne.
- Szczegóły
Już dawno w polskim żużlu nie było tak dobrze. W minionym sezonie zadbali o to zarówno zawodnicy, jak i działacze. Środowisko w końcu wyciągnęło dobre wnioski. Polacy w Grand Prix znów walczyli o najwyższą stawkę, a trybuny na spotkaniach PGE Ekstraligi były wypełnione po brzegi. Polski żużel znów ma swojego bohatera. A do rozgrywek ligowych zgłosiło się rekordowo dużo drużyn. Co więcej przez cały sezon uniknięto większych skandali. Tak w skrócie można opisać wspaniały 2016 rok dla polskiego żużla. Tak ciekawie, a zarazem stabilnie nie było już dawno. Przepraszam za obszerny cytat, ale dołożyłem starań, żeby nic nie zostało wyrwane z kontekstu. Cóż to? Komunikat biura prasowego PZM? Niezupełnie. To podsumowanie sezonu 2016 w wykonaniu polskich żużlowców. Żeby uniknąć niedomówień - nie nasze. Cały splendor dla Przeglądu Sportowego i Autora - redaktora Mateusza Puki.
- Szczegóły
W cyklu "liga po transferach" oceniliśmy już szanse klubów Nice PLŻ. Pora na 2. PLŻ - ligę do oceny zdecydowanie najtrudniejszą. Wydaje mi się, że aby cokolwiek - mam nadzieję sensownego - napisać o PLŻ 2, najpierw powinniśmy spróbować jakoś zdefiniować tę grupę. Niższe szczeble rozgrywek zazwyczaj określa się jako zaplecze. W encyklopedii można przeczytać, że zaplecze to obszar lub pomieszczenie na tzw. „tyłach”, gdzie znajdują się instytucje lub środki pomocnicze (materiały, narzędzia, przyrządy) potrzebne do funkcjonowania np. firmy, wojska, szpitala itp. W tym przypadku o instytucjach mówić raczej nie można, ale jak najbardziej jest to pole do pokazania się zarówno dla zawodników i menadżerów, jak i klubów oraz działaczy. Jest to też szansa dla kibiców na nieco inne spojrzenie na żużel - nie przez pryzmat wielkich kontraktów, nazwisk i pieniędzy, ale po prostu realizacji swojej pasji. Skoro zawodnicy lubią się ścigać, a kibice lubią to oglądać, to dajmy sobie szansę na stworzenie pozytywnej atmosfery. W końcu jeśli nie w II lidze, to gdzie?
- Szczegóły
Myślę, że gdyby ktoś kiedyś zapytał mnie "Hej, jak kogoś zrobić w bambuko?", to bez chwili wahania odparłbym: "Hej, zobacz co zrobiono z Lokomotivem Daugavpils", i nie musiałbym dodawać niczego więcej. Szczerze mówiąc, gdy przeczytałem w połowie 2016 r. słowa Andrzeja Witkowskiego, szefa PZM, o tym, że absolutnie nie ma żadnych szans na to, by Łotysze awansowali do PGE Ekstraligi, to nie wiedziałem, czy rzewnie zapłakać, czy może zaśmiać się smutno pod nosem. Abstrahując od oczywistego dramatu Lokomotivu, sama sytuacja może się odbić również czkawką dla całej PLŻ. Bo chyba każdy ma jakiś limit cierpliwości, a gdy takowy wyczerpie się także Łotyszom, to liga może stracić bardzo mocnego i atrakcyjnego członka. Niestety, ale przykład drużyny z Dyneburga pokazuje ogromny problem polskiego żużla - brak jakiegokolwiek długofalowego myślenia.
KALENDARIUM
POWIEDZIELI
Teraz jest mi trochę wstyd i przykro, że tak się potoczyło. Mogę przeprosić tych kibiców, którzy poczuli się może urażeni, ale ten przekaz, który poszedł w mediach przez jednego z naszych gorzowskich dziennikarzy, który został wrzucony (do sieci), nie był od początku. Wdałem się w tę polemikę, niepotrzebnie. / Stanisław Chomski dla C+
Typer 2024 - zmierz się z najlepszymi!
NAJBLIŻSZE ZAWODY W TV
PGE Ekstraliga 2024 | ||||
1. | Orlen Oil Motor Lublin | 14 | 31 | +162 |
2. | Betard Sparta Wrocław | 14 | 19 | +30 |
3. | ebut.pl Stal Gorzów | 14 | 19 | -37 |
4. | KS Apator Toruń | 14 | 15 | -7 |
5. | ZOOLeszcz GKM Grudziądz | 14 | 14 | -58 |
6. | NovyHotel Falubaz | 14 | 13 | -33 |
7. | Krono-Plast Włókniarz | 14 | 12 | -50 |
8. | FOGO Unia Leszno | 14 | 11 | -87 |