KALENDARIUM
POWIEDZIELI
Teraz jest mi trochę wstyd i przykro, że tak się potoczyło. Mogę przeprosić tych kibiców, którzy poczuli się może urażeni, ale ten przekaz, który poszedł w mediach przez jednego z naszych gorzowskich dziennikarzy, który został wrzucony (do sieci), nie był od początku. Wdałem się w tę polemikę, niepotrzebnie. / Stanisław Chomski dla C+
- Szczegóły
Duńskie "Parken" za nami. Zastanawialiście się pewnie kiedyś dlaczego wszystkie szanujące się portale swoje zapowiedzi ligowych zmagań zamieszczają w piątki lub soboty, a my, jak na złość, co najwyżej głuchą sobotnią nocą, kiedy porządni ludzie śpią, a reszta wraca niepewnym krokiem do domów. Ano właśnie dlatego, że pisać o lidze przed GP, to jak podlewać ze szwagrem działkę tuż przed nadejściem burzy. Quod erat demonstrandum... Straty ostatniej nocy: Falubaz -1 (AJ: złamana łopatka), Leszno -1 (Lindgren: złamana ręka), Włókniarz -0,5 (Emil: złamana stopa plus okrutnie porozbijana reszta; żyje, ale boleć dopiero go zacznie). Mentalnie chyba też Gorzów -1, bo Kopenhaga największego kopa sprzedała swojakowi - Iversenowi. Traf chce, że obie najbardziej pokiereszowane ekipy staną ze sobą w szranki na "Smoczyku", a te ciut mniej pognębione - na "Jancarzu". Gdzieś tam w tle odbędą się kolejne Derby Pomorza, co do których wyniku chyba nikt nie ma wątpliwości, natomiast mecz sezonu, roku, dekady (jak zwał, tak zwał - po prostu mecz o wszystko dla Sparty) odbędzie się we Wrocławiu. Pewnie będzie równie brzydki i nudny jak ten poprzedni, za to cholernie ważny. Dla obu zresztą ekip. Wszak "wakacje w sierpniu na 10-lecie" brzmi tak średnio.
- Szczegóły
Wbrew enigmatycznemu tytułowi, nie będzie to artykuł poświęcony kolejnej teorii spiskowej w naszym ulubionym sporcie. Wymęczeni ubiegłorocznymi poszukiwaniami psów Janusza Kołodzieja, tym razem odpuścimy sobie pomoc rewelacji tego sezonu w tropieniu okrycia na jego (wytatuowany?) tyłek. Ci, którzy śledzą nasz fanpage na Facebooku, już wiedzą – Tajski szortów z domu nie zabrał. Z odsieczą ruszył Chris Holder ("Mam cztery!"). Czy aktualny mistrz świata będzie równie skory do pomocy w sobotni wieczór? Wątpliwe. Póki co, w oczekiwaniu na turniej zapraszamy na tradycyjną podróż przez burzliwe dzieje Grand Prix w Kopenhadze.
- Szczegóły
16:00: Dzień dobry, witam państwa na Stadionie Olimpijskim, gdzie już za chwilę rozpocznie się trening punktowany pomiędzy Spartą Wrocław a zielonogórskim Falubazem.
16:10 Ciągnik z broną - polewaczka - próba toru - Suchecki - Jędrzejak - Trzensiok - gleba - Dolny - Skórnicki - Adamczewski - polewaczka - ciągnik - Zgardziński - Dobrucki - Protasiewicz - świst&gwizd - Trzensiok - gleba - motocykl - ciągnik - koniec słonecznika - 17.30 - koniec próby toru.
Dalej było jeszcze ciekawiej. Kiedy już baterie w komórkach padały od bicia rekordów w "węża" i "tetrisa", zagryźć już nie bardzo było czym, spiker ogłosił, że ten sparing - i owszem - chyba zaraz się rozpocznie, ale na nieco innych zasadach. Zawodnicy będą ścigali się dwójkami, na dwa okrążenia. A kto poczuje się nieusatysfakcjonowany, może iść po zwrot pieniędzy za bilet. W klubie bieda, a najcięższe dopiero przed nim - spośród wrocławian mało kto skorzystał z tej honorowej opcji. Jeszcze by, wzorem Dworakowskiego, zrezygnowała Krystyna Kloc. A tego przecież nikt by nie zniósł. No więc przy akompaniamencie śmiechów szopka trwała dalej.
- Szczegóły
Ich pojawienie się w rodzimym żużlu, w wydaniu ligowym, patrząc z perspektywy ostatnich lat, wydawało się tylko kwestią czasu. Liczne kontuzje i upadki zawodników gości na nieznanej im ligowej nawierzchni, niejako wymusiły na decydentach polskiego żużla znalezienie rozwiązania. Nie bez winy są tu oczywiście działacze i trenerzy, którzy zamiast robić tor do walki i ścigania, zaczęli praktykować zasadę „po trupach do celu”. Czarę goryczy w ubiegłym sezonie z pewnością przelała śmierć Lee Richardsona na skutek obrażeń odniesionych na torze we Wrocławiu oraz poważna kontuzja Patryka Dudka podczas fazy play-offów w Gorzowie. Wcześniej mnóstwo kontrowersji budziło przygotowanie toru w Lesznie. Czy winny jest tor, czy nadmierna ambicja i fantazja niektórych zawodników? Nikt się już nad tym aspektem nie zastanawiał.
- Szczegóły
Piątkowe spotkanie Falubaz - PGE Marma i poniedziałkowy mecz Włókniarza ze Stalą Gorzów "wyprostowały" nieco tabelę. Nie do końca, bo w Ekstralidze pozostały jeszcze dwie zaległości: 1 lipca Unia Tarnów zmierzy się z Włókniarzem, a trzy dni później Unia Leszno odjedzie wreszcie swój mecz w Rzeszowie. Później pozostanie jeszcze 6 pełnych kolejek. Pora przyjrzeć się na poważnie jak stoją szanse ekip, których kibice zakrzyknąć "Spadniemy na sto procent!" zdążyli już w tym roku dziesiątki razy. Ktoś w tej lidze musi się jednak utrzymać. No, chyba, że jesienią lobby "biedniejszych" okaże się silniejsze i poza outsiderem utrzymają się wszyscy. Ale to, że najważniejsze sprawy w naszej lidze załatwia się w zaciszach gabinetów nikogo już nie dziwi. Naszą grę w utrzymanie rozegramy jednak w sposób koszmarnie ortodoksyjny - na torze.
- Szczegóły
Nie odwiedziłem w tym roku najważniejszego miasta* województwa lubuskiego przy okazji Grand Prix, na szczęście zrobił to za mnie ktoś inny, więc tekst dotyczący zmagań na „Jancarzu” znajdziecie gdzieś pod spodem. Postanowiłem natomiast wykorzystać fakt dobrnięcia cyklu na półmetek. Mamy akurat taką część sezonu, w której zawodnicy nie narzekają na nadmiar trofeów do zdobycia. Poza sporadycznymi rozstrzygnięciami w indywidualnych mistrzostwach poszczególnych krajów, walka na większości frontów wciąż wrze. Postanowiłem zatem umilić naszym ulubionym rajderom czas oczekiwania na najważniejsze imprezy i już teraz przyznać im nagrody na zachętę. Panie i Panowie – rozdajemy Gożółwie!
- Szczegóły
Z góry przepraszam wszystkich za to, że znów pojawia się artykuł dotyczący Falubazu, ale to co zobaczyłem podczas piątkowego pojedynku z PGE Marmą Rzeszów (jeśli taką nazwą w ogóle można te półtorej godziny spędzone na stadionie określić) po prostu mnie powaliło. Muszę się poważnie zastanowić nad sensownością wydawania pieniędzy na bilety, skoro otrzymuję towar, który zwyczajnie nie jest wart kwoty, jakiej klub żąda za możliwość obserwowania na żywo zmagań żużlowców.
- Szczegóły
15 sierpnia to była dotąd "święta" data. Święta dla wszystkich Polaków, bo właśnie wtedy, bez mała sto lat temu, Piłsudski pogonił bolszewickie hordy spod Warszawy, czego sam towarzysz Stalin do końca życia nie mógł przetrawić. Ta data na szczęście taką pozostanie. Takim "małym świętem" ten 15 sierpnia był dla polskich kibiców żużla, bo tradycyjnie tego właśnie dnia, niezależnie czy to w Toruniu, Wrocławiu, Tarnowie, Lesznie czy Zielonej Górze, na torze urzędującego mistrza kraju zjawiali się najlepsi polscy żużlowcy, by walczyć o tytuł IMP. Nawet jeśli - dzięki roztropnej polityce żużlowej centrali - w ostatnich latach coraz częściej bywali to najlepsi spośród tych, którym się chciało, to właśnie 15 sierpnia mieli szansę przejść do historii. Szansę, której nawet dwanaście z bonusem trzy dni później historia nie zrekompensuje. Trudno o lepszy dzień. Tak było. Do dzisiaj.
- Szczegóły
Ostatni gasi światło
Ostatniego gryzie pies
Ostatni zawsze zostaje w matni
Jesteś ostatni
I nie masz siły biec
Nie widzisz stawki
Gdzie ten ostatni?
Nie warto...
Nie liczy się...
(Strachy Na Lachy – Ostatki – nie widzisz stawki)
- Szczegóły
Lubuskie derby już za nami i spora część kibiców spoza tego województwa, posiadącego dwie niezbyt lubiące się stolice, odetchnęła z ulgą, bo na jakiś czas mają spokój z pompowaniem idiotycznego balona, który nie interesuje nikogo, poza grupą dziwnych ludzi z dziwnego regionu, w którym wiecznie trzeba coś udowadniać. Tym razem w dwumeczu mamy remis i dzięki temu ucichła część krzykaczy, którzy wciąż nie wiedzą czy jest się z czego cieszyć. Będąc mieszkańcem Winnego Grodu sam zaczynam się zastanawiać, czy pisząc cokolwiek na temat tutejszego klubu nie jestem od razu skreślany przez część kibiców, którzy boją się, że za każdym zakrętem czai się na nich kolejny artykuł o Falubazie.
- Szczegóły
Tai Woffinden nie dokończył poniedziałkowego meczu Wolverhampton. Po trzech wyścigach wyniszczony wysiłkiem ostatnich dni obojczyk odmówił posłuszeństwa. Dzień wcześniej w akcie desperacji trener Piotr Baron desygnował Anglika do jazdy w trzech biegach z rzędu. W ostatnim sił już nie wystarczyło. Wrocławska Sparta zasłużenie przegrała w meczu, za którego obejrzenie każdemu kibicowi-kierowcy powinni anulować 3 punkty karne. Teraz, jeśli nie nastąpi cud, spadnie z ligi. W tym samym czasie 500 km dalej inny zawodnik, po pięknym ataku na Chrisa Holdera w ostatnim wyścigu dnia, otrzymał owację na stojąco, zainkasował kilkadziesiąt tysięcy zł, a jego drużyna uciekła ze strefy spadkowej i raczej już do niej nie wróci.
- Szczegóły
Nicki Pedersen stracił około 600 000 zł w wyniku wakacji, jakie zrobił sobie w środku ligowego sezonu. Bardziej od uderzenia po kieszeni zasmuciły go pewnie tylko opadające w tabelach niczym jesienne liście PGE Marma i Vargarna. Medal w GP się oddala, więc trzeba zacząć zarabiać. A mecz z pozbawionym Warda i Miedzińskiego Unibaksem to znakomita okazja. Efekt: 3,3,3,3,3. Rzeszów wraca do gry. Podobnie jak Polonia, która dobitnie pokazała jak słabiutka jest w tym roku Unia Tarnów. W Gnieźnie pomoże już tylko cud. Sparta z kolei po drugiej domowej porażce usadowiła się w foteliku mknącego do I ligi szynobusu, a pasy zapięli im osobiście bracia Pawliccy. Jakie to proste wygrywać we Wrocławiu, prawda? Start i "rura" do mety. Aha, zapomnielibyśmy. Odbyły się jeszcze lubuskie derby. Niestety, niewiele widzieliśmy. Stawiamy jednak tuzin groszaków przeciwko paczce słonecznika, że jutro z tych tumanów kurzu wyłoni się prezes Jankowski i wyjaśni nam obrazowo jak wielkim zwycięstwem Falubazu jest wynik 50:40.
KALENDARIUM
POWIEDZIELI
Teraz jest mi trochę wstyd i przykro, że tak się potoczyło. Mogę przeprosić tych kibiców, którzy poczuli się może urażeni, ale ten przekaz, który poszedł w mediach przez jednego z naszych gorzowskich dziennikarzy, który został wrzucony (do sieci), nie był od początku. Wdałem się w tę polemikę, niepotrzebnie. / Stanisław Chomski dla C+
Typer 2024 - zmierz się z najlepszymi!
NAJBLIŻSZE ZAWODY W TV
PGE Ekstraliga 2024 | ||||
1. | Orlen Oil Motor Lublin | 14 | 31 | +162 |
2. | Betard Sparta Wrocław | 14 | 19 | +30 |
3. | ebut.pl Stal Gorzów | 14 | 19 | -37 |
4. | KS Apator Toruń | 14 | 15 | -7 |
5. | ZOOLeszcz GKM Grudziądz | 14 | 14 | -58 |
6. | NovyHotel Falubaz | 14 | 13 | -33 |
7. | Krono-Plast Włókniarz | 14 | 12 | -50 |
8. | FOGO Unia Leszno | 14 | 11 | -87 |