KALENDARIUM
POWIEDZIELI
Teraz jest mi trochę wstyd i przykro, że tak się potoczyło. Mogę przeprosić tych kibiców, którzy poczuli się może urażeni, ale ten przekaz, który poszedł w mediach przez jednego z naszych gorzowskich dziennikarzy, który został wrzucony (do sieci), nie był od początku. Wdałem się w tę polemikę, niepotrzebnie. / Stanisław Chomski dla C+
Felietony
- Szczegóły
"Zamartwiacie się o szczelinę w podłodze, podczas gdy na głowę wali nam się sufit!". Słowa te wyrzekł Orik, król krasnoludów, kiedy wróg porwał im przywódczynię, a każdy z sojuszników kłócił się o to, kto ma przejąć po niej schedę i dowodzić zjednoczoną armią powstańców. Wybaczcie lekką prywatę – jest to cytat z mojego ukochanego cyklu „Dziedzictwo” Ch. Paoliniego. Dlaczego o tym wspominam? Cóż, szkoda że nie mamy takiego Orika. I w polskim i światowym żużlu. Niestety, tam mamy tylko tych sojuszników - a każdy z nich ciągnie w swoją stronę i dąży do tego, żeby jak najwięcej wyszarpać dla siebie.
- Szczegóły
Od zdobycia tytułu mistrza świata przez Bartosza Zmarzlika minęły nieco ponad 3 tygodnie, a ja ciągle wyszukuję tego jednego biegu na Youtubie i przypominam go sobie... Emocje, siedząc samemu w akademickiej sali TV przeżywałem po swojemu, nie dowierzając przez najbliższy tydzień. Wszystko już na temat Bartka zostało powiedziane, tysiące anegdot, gratulacji i tym podobnych rzeczy od przeróżnych ludzi. Nie mam zamiaru rozwodzić się na ten temat, napiszę o czymś co miało miejsce na forach, Facebookach i innych social mediach – czyli jak to jest z tym kibicowaniem? Zawodnikom klubowym czy Polakom?
- Szczegóły
Sezon się skończył i teraz wiemy już niemal wszystko. Na przykład to, jakim trzeba być, żeby na tytuły sobie zapracować: skromnym, pokornym, pracowitym. Jak Bartosz Zmarzlik. Jak Unia Leszno en masse. Uśmiechniętym jak Martin Vaculik na Gali PGE Ekstraligi. Konsekwentnym jak Polonia Bydgoszcz. Niezłomnym jak ROW Rybnik. Marzycielem jak reprezentacja Rosji na SoN. A nade wszystko – trzeba wykazać się wysoką odpornością na medialno-kibicowsko-działaczowski szum. Serio-serio.
- Szczegóły
Osiem lat, jedenaście miesięcy i dwadzieścia sześć dni - dokładnie tyle upłynęło od mroźnej październikowej nocy, podczas której świętowaliśmy zdobycie drugiego polskiego złota Indywidualnych Mistrzostw Świata na żużlu. Wówczas skandowaliśmy imię i nazwisko Tomasza Golloba. W pierwszy październikowy weekend br. trzymaliśmy kciuki za jego wychowanka, Bartosza Zmarzlika.
- Szczegóły
Najbardziej utytułowany biathlonista wszech czasów, Ole Einar Bjørndalen, w autobiografii podał przepis na zdobycie pięciu złotych medali na pięć możliwych, jak to uczynił na igrzyskach olimpijskich w Salt Lake City. Otóż według Bjørndalena kluczem do sukcesu jest natychmiastowe „zapominanie” o każdym sukcesie i nastawianie się na kolejny medal. Mam nieodparte wrażenie, że polski żużel zapożyczył sobie tę filozofię i trochę ją przerobił: zaledwie kończy się sezon, my już myślami jesteśmy w następnym.
- Szczegóły
Media zaczynają łączyć kapitana Falubazu Piotra Protasiewicza z Polonią Bydgoszcz, która dopiero co wywalczyła awans do I ligi, a żużlowcy - jak przyznaje sam Jerzy Kanclerz - ustawiają się w kolejce pod bydgoskim okienkiem. Taki teraz czas i takich newsów będzie więcej. Choćby wywodziły się od jednej rozmowy, jednego telefonu. W głównym medium "ż" napisali nawet, że Protasiewicz wie, co robi, bo "ścigał się dla bydgoszczan w latach 2005-2006". Ano, ścigał, i to z sukcesami (srebro i brąz), ale cóż to jest przy sezonach 1997-2002, kiedy PePe po ostatnim złocie dla Sparty w 1995 i nieudanym kolejnym sezonie, przeszedł do Bydgoszczy i w ciągu 6 lat zdobył z Polonią aż 4 tytuły DMP! Tyle że jakoś nigdy nie udało się ustrzelić trzech z rzędu, a tym samym powtórzyć wyczyn "nieścierukowej" Sparty 1993-95.
- Szczegóły
Sypnęło niespodziankami w rundzie zasadniczej, jak żużlem po trybunach na Nowym Olimpijskim we Wroclawiu poniżej ósmego rzędu. Spadek „Aniołów”, baraże dla Gorzowa i mocna, szósta pozycja beniaminka z Lublina, to rozstrzygnięcia, na które przed sezonem nie postawiłbym nawet złotówki. Szacunek i tytuł Eksperta Roku dla tego, który to przewidział, bo łatwiej chyba trafić w Lotto.
- Szczegóły
Spełnił się najczarniejszy scenariusz, jaki mogli sobie wyobrazić kibice gorzowskiej Stali przed ostatnią kolejką rundy zasadniczej DMP. Zamiast "zaliczyć, zapić i zapomnieć" ten przedziwny, pechowy i od początku niefrasobliwy sezon, żużlowcy z Gorzowa w kuriozalnym stylu "wywalczyli" sobie baraż o utrzymanie. Czyli dwumecz, który jest absolutnie ostatnią rzeczą, jakiej Stal w tej chwili potrzebowała. W mojej głowie od zeszłego piątku gra melodia "jak do tego doszło? Nie wiem"! Warto jednak przytoczyć pełną anatomię tego upadku, gdyż co prawda zdecydował o tym zasadniczo ostatni mecz, ale zarzewie tej tragedii zaczęło się wiele, wiele wcześniej.
- Szczegóły
Koniec sierpnia. Nad morzem dogorywa szczyt sezonu urlopowego, w miastach studenckich właściciele stancji poczynają niecierpliwie sprzątać puste pokoje i poszukiwać chętnych do ich wypełnienia, kończy się upał, kończy się lato, a dla niektórych kończy się i sezon żużlowy. Wcześnie, jak zwykle, i jak zwykle ta wczesność skłania do refleksji: a może by tak zrobić dwie ligi po więcej zespołów i niech jeżdżą do września-października?
- Szczegóły
Dawno, dawno temu… Może lepiej - od dawien dawna losy Wilków i Żurawi przeplatały się karierami zawodników, ambicjami mającymi na celu udowodnienie kto jest lepszy oraz taką normalną, męską chęcią pokazania tego, że nikt tu nie jest chłopcem od bicia. Będzie mi brakowało tej rywalizacji, lecz żużlowe życie na Podkarpaciu toczy się dalej przez cztery okrążenia piętnastu biegów…
- Szczegóły
Na dobry początek – wtręcik osobisty. Wiem, że są wśród was tacy, którzy czekali na zapowiedziany rzut babskim okiem w kierunku lig niższych i ten rzut będzie, tylko przesunął się na po rundzie zasadniczej. Tak to jest, że każdy felieton to szukanie swojego głosu w gąszczu informacji i zdarzeń, i bardzo często wydarzenia bieżące zbyt mocno domagają się uwagi. Tak jak dziś. Wybaczcie.
- Szczegóły
Miało być dziś o ligach tak zwanych niższych, co nie znaczy, że gorszych. O tym, jak w onych ligach układa się życie w lipcowej przerwie. Niestety, lipcowa przerwa uderza do głów tak bardzo, że niepodobna o tym nie wspomnieć. I roi w głowie sporo refleksji, niekoniecznie z żużlem związanych, ale jak najbardziej dla żużla sensownych. Korzystając z letniej pory, pozwolę sobie na wstęp quasi-naukowy, a nuż kogoś do refleksji skłoni.
KALENDARIUM
POWIEDZIELI
Teraz jest mi trochę wstyd i przykro, że tak się potoczyło. Mogę przeprosić tych kibiców, którzy poczuli się może urażeni, ale ten przekaz, który poszedł w mediach przez jednego z naszych gorzowskich dziennikarzy, który został wrzucony (do sieci), nie był od początku. Wdałem się w tę polemikę, niepotrzebnie. / Stanisław Chomski dla C+
Typer 2024 - zmierz się z najlepszymi!
NAJBLIŻSZE ZAWODY W TV
PGE Ekstraliga 2024 | ||||
1. | Orlen Oil Motor Lublin | 14 | 31 | +162 |
2. | Betard Sparta Wrocław | 14 | 19 | +30 |
3. | ebut.pl Stal Gorzów | 14 | 19 | -37 |
4. | KS Apator Toruń | 14 | 15 | -7 |
5. | ZOOLeszcz GKM Grudziądz | 14 | 14 | -58 |
6. | NovyHotel Falubaz | 14 | 13 | -33 |
7. | Krono-Plast Włókniarz | 14 | 12 | -50 |
8. | FOGO Unia Leszno | 14 | 11 | -87 |