KALENDARIUM
POWIEDZIELI
Teraz jest mi trochę wstyd i przykro, że tak się potoczyło. Mogę przeprosić tych kibiców, którzy poczuli się może urażeni, ale ten przekaz, który poszedł w mediach przez jednego z naszych gorzowskich dziennikarzy, który został wrzucony (do sieci), nie był od początku. Wdałem się w tę polemikę, niepotrzebnie. / Stanisław Chomski dla C+
Felietony
- Szczegóły
Jestem masochistą. Odkryłem tego kolejny objaw. Czytam komentarze na facebookowym fanpage'u PoKredzie.pl. Przeglądam te Wasze wypociny i tylko się zastanawiam "czy Tobie czasem, Wąski, sufit na łeb się nie spadł?". Spokojnie, nie piszę o Was - tych normalnie dyskutujących. Piszę o Was - tych zajmującym się rywalami, nie sobą. Bo nasza zupa może być zimna i zepsuta, byle rywal miał swoją wylaną. A w cudzy talerz zerkać nie wypada.
- Szczegóły
W życiu nie wiedziałem, że będę kogokolwiek namawiał do zniszczenia show na torze żużlowym. A jednak. Gdyby żużlowcy Get Well Toruń ograniczyli "mijanki" na Motoarenie do pierwszego łuku, mogliby dziś być w play-offach, nie martwiąc się o pozostanie w PGE Ekstralidze.
- Szczegóły
W tym roku pomysł z prawie wolnym lipcem w ekstralidze sprawdził się w stu procentach, bo przerwa została wykorzystana na nadrobienie wszystkich zaległości. Niestety, choć pozornie wszystko jest na bieżąco, to na trzy kolejki przed końcem rundy zasadniczej wciąż nie wiemy, ile punktów tak naprawdę mają poszczególne drużyny. A żeby było ciekawiej, aktualnie kwestia Grigorija Łaguty jest poza Ekstraligą Żużlową, bo działacze nie przewidzieli takiej ewentualności. Ta nasza najlepsza, najszybsza i najbogatsza żużlowa liga świata po raz kolejny okazuje się zwykłą prowizorką.
- Szczegóły
Jeszcze kilka tygodni temu ostatni mecz rundy zasadniczej ze Stalą Rzeszów miał pieczętować awans Polonii do fazy play-off. Tak wynikało ze wstępnych prognoz i kalkulacji, które przecież dalekie były od hurraoptymizmu. Niestety, jak mawiał klasyk, cały plan poszedł w pi*du i spotkanie z "Żurawiami" było o nic. W tym miejscu podziękowania dla żużlowej centrali za niezwykle rozsądną godzinę rozpoczęcia - 17:00, czyli już po tym jak swoje mecze odjechali konkurenci Polonii w walce o pierwszą czwórkę i było "pozamiatane". Rozumiem, że mecz w Krakowie był transmitowany przez Eleven, a ten na Łotwie przez Polsat, ale godzinę potyczki pilan można było wyznaczyć chociażby na 14:45, czyli tak jak w Daugavpils, żeby pozostawić resztki emocji. Niestety, dla żużlowych włodarzy podobne rozumowanie okazało się zbyt trudne, przez co mecz o przysłowiową "pietruszkę" obejrzało chyba najmniej kibiców w tym roku (choć ok. 4 tys. to i tak niezły wynik).
- Szczegóły
Pytają mnie, gdzie byłam, jak mnie nie było. To znaczy - jak nie było Babskiego. A ja w tym czasie, kiedy normalnie piszę Babskie, pilnowałam na Stadionie Olimpijskim, żeby deszcz nie zalał finału w futbolu amerykańskim podczas The World Games 2017. Każdemu może się zdarzyć, prawda?
- Szczegóły
Do piątku obawiałam się, czy istnieje życie po Drużynowym Pucharze Świata. A dokładniej – czy będzie o czym pisać, poza tym, że tradycyjnie o SEC-u (w nieco kadłubowej obsadzie), o tym, jak Gniezno złoiło skórę rawickim niedźwiadkom oraz o Grigoriju i Piotrze. O tych ostatnich, ma się rozumieć, nie żużlowo. Na szczęście los czuwa nad Babskim Okiem i obrodziło materiałem tak, że pozostało mi wyciąć z rzeczywistości jeden wątek. Nie będzie więc o Grigoriju, bo nie wiemy jeszcze, co oficjanie powiedziała próbka B. Nie będzie także o Piotrze P., sprawa jest bowiem jasna. Będzie o żużlu. I na pozytywie. Idźcie i czytajcie.
- Szczegóły
Mecz pomiędzy Polonią Piła a Wandą Kraków miał w sobie absolutnie wszystko. No, może poza sprawnym tempem, bo trwał dobre 3 godziny. I mimo że czasem wlókł się jak Chris Holder za Glebem Czugunowem w piątkowym barażu DPŚ, to i tak mógł się podobać licznie przybyłym pilskim kibicom (około 5 tysięcy). Kibicom, którzy już po pierwszym biegu, musieli głośno przeklinać fatalny los...
- Szczegóły
W dniu, w którym mer Daugavpils ogłaszał w Internecie konsultacje społeczne pt. „czy z budżetu miasta powinny iść środki na finansowanie klubu żużlowego?”, czwórka chłopaków z tej okolicy wyrzuciła Danię za burtę DPŚ. To tak w telegraficznym skrócie. Koledzy z toru, koledzy z klubu, którzy podróżowali do Västervik z przygodami, skazywana na pożarcie reprezentacja Łotwy nie tylko stawiła opór faworyzowanym rywalom. Łotwa zniszczyła system, wysyłając niedawnych mistrzów świata do przyszłorocznych kwalifikacji (!!!). Przynajmniej formalnie, bo nie wiemy, ile za rok zgłosi się drużyn i ile będzie rund kwalifikacyjnych. To jednak w tej chwili najmniej istotne. To nie była niespodzianka na miarę Stanów Zjednoczonych w barażu (Czechom się przecież nie chciało…). To jest sensacja ostatnich lat.
- Szczegóły
Klasyk w Znanym Polskim Filmie mawiał: „Bunkrów nie ma, ale też jest…”. No wiecie. Po ostatnim weekendzie większość żużlomaniaków zgodzi się ze mną, że ligi polskiej nie ma, ale też jest… Na brak emocji w każdym razie narzekać nie mogliśmy.
- Szczegóły
Pięknie się zaczęło. Cztery zwycięstwa z rzędu (w tym pierwsze, historyczne z łotewską Lokomotywą)... i to by było na tyle. Ostatnie tygodnie dla Polonii Piła i jej kibiców były zatrważające i szokujące. Nie są to słowa na wyrost, bo tylko szokiem można nazwać odczucia towarzyszące oglądaniu czerwcowych zmagań pilan. Na szczęście, po serii klęsk i upokorzeń, w Krakowie karta się odwróciła i Polonia rozjechała osłabioną - nie ukrywajmy tego - Arge Wandę. Wciąż jednak bardzo trudno zapomnieć o złej passie, która dotknęła pilski klub.
- Szczegóły
Na dwóch biegunach, dodajmy. Jeden jest dla tych, których lubimy. Bo skoro lubimy, to wybaczamy. Afirmujemy. Choćby nieświadomie, wchodzimy w rolę rzeczników, marketingowców. Przecież nie mogliśmy się mylić. Drugi biegun jest dla reszty. Ze szczególnym uwzględnieniem kilku ancymonów. Są - całe szczęście - bo są nam potrzebni. Generują emocje. Nie muszą nawet za wiele robić - wystarczy ich obecność. Resztą już się zajmiemy. Do czego piję? Do dwóch sytuacji z przełomu czerwca i lipca 2017, które zawładnęły żużlową debatą. W tej pierwszej bohaterem był Adrian Miedziński, w drugiej - Bartosz Zmarzlik. Ten pierwszy to "przypadek dla lekarza psychiatry". Drugi - "ofiara wielkiej presji". Przetrzyjcie oczy. To się dzieje naprawdę.
- Szczegóły
Rozpoczęły się wakacje. Żużlowcy ekstraligi nie dość, że przez najbliższy miesiąc nie będą mieli dalszych zaległości, to jeszcze być może uda im się sporo strat odrobić. To będzie 6 kluczowych pojedynków, bowiem w każdym z nich spotkają się drużyny z górnej i dolnej czwórki. Jak wiadomo, jeśli drużyna z miejsc 5-8 chce awansować do play-off, musi odbierać punkty przeciwnikom, których chce wyprzedzić. Co oznacza, że ten czas, który pierwotnie miał być wolny, jest kluczowym okresem dla ROW-u Rybnik, który ma pojechać aż trzy mecze. Jeśli Rekiny zdobędą co najmniej 4 punkty, to mocno przybliżą się do walki o najwyższe cele, a tym samym postraszą Falubaz i Unię Leszno.
KALENDARIUM
POWIEDZIELI
Teraz jest mi trochę wstyd i przykro, że tak się potoczyło. Mogę przeprosić tych kibiców, którzy poczuli się może urażeni, ale ten przekaz, który poszedł w mediach przez jednego z naszych gorzowskich dziennikarzy, który został wrzucony (do sieci), nie był od początku. Wdałem się w tę polemikę, niepotrzebnie. / Stanisław Chomski dla C+
Typer 2024 - zmierz się z najlepszymi!
NAJBLIŻSZE ZAWODY W TV
PGE Ekstraliga 2024 | ||||
1. | Orlen Oil Motor Lublin | 14 | 31 | +162 |
2. | Betard Sparta Wrocław | 14 | 19 | +30 |
3. | ebut.pl Stal Gorzów | 14 | 19 | -37 |
4. | KS Apator Toruń | 14 | 15 | -7 |
5. | ZOOLeszcz GKM Grudziądz | 14 | 14 | -58 |
6. | NovyHotel Falubaz | 14 | 13 | -33 |
7. | Krono-Plast Włókniarz | 14 | 12 | -50 |
8. | FOGO Unia Leszno | 14 | 11 | -87 |