KALENDARIUM
POWIEDZIELI
Teraz jest mi trochę wstyd i przykro, że tak się potoczyło. Mogę przeprosić tych kibiców, którzy poczuli się może urażeni, ale ten przekaz, który poszedł w mediach przez jednego z naszych gorzowskich dziennikarzy, który został wrzucony (do sieci), nie był od początku. Wdałem się w tę polemikę, niepotrzebnie. / Stanisław Chomski dla C+
Felietony
- Szczegóły
Uff, tęskniłam! Za żużlem tęskniłam, bo życie się tak poukładało, że przez ponad tydzień nie widziałam szlaki, nie to, że na żywo, ale nawet przez oko telewizorni. W sezonie to dramat. Na pewno znacie te obrazki: człowiek na wywczasie w obcych krajach, gdzie o speedwayu nie słyszeli, plaża, drink z palemką, kotlet z all inclusive i pośród tego wszystkiego włączony lapek z transmisją, bo przecież Grand Prix jest. Albo gorzej: mecz ukochanego klubu. A jak nie masz internetu, to nic sobie nie obejrzysz.
- Szczegóły
Wkur**łem się. Nie zirytowałem, nie wkurzyłem, a wkur**łem. Przepraszam wrażliwych, ale zrozumcie - ile można? Gorzów 44-46, Leszno 44-46, Zielona Góra 44-46. A przecież teraz do Torunia na MotoArenę przyjedzie mistrz wyjazdów - Betard Sparta.
- Szczegóły
Poczwórny Nelson. Pardon, pięciokrotny już. Tak szybko to leci... Ten piąty raz w Gdańsku, w czerwcowym słońcu i na oczach całej Polski (znowu) - rzuceni na matę, przyduszeni, sponiewierani i ośmieszeni. Nelson - hasło rodem z zapaśniczych mat, w kontekście ostatnich "wyczynów" Żurawi, pasuje, niestety, jak ulał. Kto chce, niech doczyta, kto nie ma ochoty na wycieczki po Wikipediach czy innych Britannicach, niechaj mi uwierzy na słowo, ale wzięte z tytułu niniejszego felietonu "obalenie przeciwnika", to i tak zbyt łagodne określenie na to, czego rzeszowska Stal doświadcza tej wiosny.
- Szczegóły
Po intensywnym weekendzie czas na oddech i pisanie. Moje pierwsze, zagraniczne, żużlowe Grand Prix odnotowane. Pewnie przyznacie, że miałem sporo szczęścia, w końcu dotąd zawody w Pradze kończyły się zazwyczaj na pierwszym łuku, a tu proszę - mieliśmy kilka mijanek i naprawdę sporo emocji.
- Szczegóły
Po notatkach z Daugavpils oprócz sporej liczby lajków na Facebooku (ponoć są wyznacznikami gustu publiczności) dostałam kilka zapytań, czy na PoKredzie będzie mnie więcej. A że akurat myślałam o reaktywacji w formie żużlowej ogólnosportowego niegdyś cyklu Babskim Okiem z nieistniejącego już portalu kontury.net.pl, okazja nadarzyła się wprost idealna. Chce się Wam żużla w spódnicy? Proszę bardzo, ja z przyjemnością. I obiecuję, że będzie bardziej o rzeczywistości niż o fikcji (albo przynajmniej się postaram).
- Szczegóły
Jeżeli ktoś w branży kojarzy moje nazwisko, to raczej z pisania lekko inspirowanej rzeczywistością fikcji. Niegdyś jednak dziennikarzyłam dość intensywnie, a wypad do Daugavpils sprawił, że zapragnęłam do tego rzemiosła powrócić. Dlatego wszystkich, którzy sądzą, że to kolejne przymiarki do nowej „Czarnej książki”, życzliwie informuję: nie. Wszystkie opisane okoliczności miały miejsce naprawdę, nawet jeżeli brzmią niewiarygodnie. Zapraszamy zatem na krótką i bezproblemową wyprawę za dwie granice, do malowniczego miasta, którego nazwa znaczy tyleż co „Zamek/pałac nad Dźwiną”.
- Szczegóły
Ekstraliga ruszała w kwietniu, w kalendarzu widać 1 czerwca, a Falubaz i Włókniarz rozegrały do tej pory po trzy mecze. Z 24 zaplanowanych spotkań Ekstraligi odbyło się zaledwie 17. Co za tym idzie, coraz trudniej jest znaleźć nowe terminy satysfakcjonujące wszystkie kluby. Wydawało się, że mając najbogatszą, najlepszą i w ogóle naj... ligę na świecie, możemy wszystko w światowym żużlu (tzn. tak się niektórym zdawało). W praktyce okazało się, że jesteśmy zależni nie tylko od pogody, ale także od eliminacji wszelkich mistrzostw organizowanych przez FIM lub FIM Europe oraz od sposobu myślenia naszych działaczy klubowych. Podobno są pomysły jak zmienić regulamin...
- Szczegóły
Takie porażki bolą chyba bardziej niż gładkie 30:60, jak przed tygodniem w Tarnowie. Przegrać w ostatnim biegu, gdy jest się już w ogródku, gdy wita się już z tą przysłowiową gąską, gdy dwa punkty są na wyciągnięcie ręki... Mecz z Wybrzeżem był prestiżowy również dla pilskich kibiców (znowu 7 tysięcy na trybunach), więc przegrana jest tym bardziej bolesna. Mimo że w przekroju całego spotkania to gdańszczanie wydawali się sprawiać lepsze wrażenie, chyba najbardziej sprawiedliwym wynikiem byłby remis. Ale jak wiadomo - sprawiedliwość i sport nie zawsze idą w parze.
- Szczegóły
Widzieliście rewelacyjny i oparty na faktach "Moneyball"? Tam Brad Pitt jako Billy Beane, czyli menadżer baseballowej drużyny Oakland Athletics, wprowadza nowatorskie metody budowania zespołu. Korzysta z innowacyjnych programów statystycznych, dzięki czemu wyłuskuje z innych ekip niechcianych zawodników i "na oko" po prostu słabych. Efekt? Dwadzieścia zwycięstw z rzędu w okresie od 13 sierpnia do 4 września 2002 roku i rekord w historii American League. Po upragnionym awansie do Nice PLŻ, w sposobie budowy Polonii Piła, można znaleźć pewne analogie do filmowego wzorca zza Oceanu.
- Szczegóły
Były emocje, był zacięty mecz, było i niezłe ściganie. Oczywiście, wyposzczeni po sobotnim, genialnym Grand Prix kibice mogli być nieco zawiedzeni liczbą mijanek. Mimo to i tak było całkiem nieźle, a Polonia w końcu wyrównała rachunki za poprzedni rok z łódzką drużyną. Dla przypomnienia: w sezonie 2016 pilanie dwukrotnie przegrali z Orłem - na wyjeździe 43:47 i w Pile 40:50. Zwłaszcza ta druga porażka była bolesna, bo i na własnym torze, i na pożegnanie sezonu ligowego przy ul. Bydgoskiej, i w dosyć kiepskim stylu. Tym razem się udało, co jeszcze do połowy zawodów nie wydawało się wcale takie oczywiste.
- Szczegóły
"Rickardsson spokojnie to wygra" – szepnął do mnie Ojciec, tak by kibice z sąsiednich ławek nie usłyszeli, że jesteśmy znad morza. Tradycyjnie już, zgodnie z życzeniem seniora rodu, byliśmy wyjazdowymi kibicami w pełnej konspirze. Z sektora gości wylewała się fala gdańskich kibiców, ale my oczywiście siedzieliśmy ramię w ramię z miejscowymi, udając bezstronnych. Nienawidziłem tego naszego ukrywania się.
- Szczegóły
Wystartują? Nie wystartują? Inspiracja reklamą z udziałem Wojciecha Manna, dotknęła całe rzesze rzeszowskich kibiców. Dla niewtajemniczonych: "Doniosę? Nie doniosę?", wyniesione na aktorskie wyżyny poprzez kunszt osoby dzierżącej kubek zdominowany żółtymi barwami (nie o gorzowski klub chodzi!), było zdecydowanie wydarzeniem z kategorii inspirujących… Przynajmniej dla kibiców „Żurawi”.
KALENDARIUM
POWIEDZIELI
Teraz jest mi trochę wstyd i przykro, że tak się potoczyło. Mogę przeprosić tych kibiców, którzy poczuli się może urażeni, ale ten przekaz, który poszedł w mediach przez jednego z naszych gorzowskich dziennikarzy, który został wrzucony (do sieci), nie był od początku. Wdałem się w tę polemikę, niepotrzebnie. / Stanisław Chomski dla C+
Typer 2024 - zmierz się z najlepszymi!
NAJBLIŻSZE ZAWODY W TV
PGE Ekstraliga 2024 | ||||
1. | Orlen Oil Motor Lublin | 14 | 31 | +162 |
2. | Betard Sparta Wrocław | 14 | 19 | +30 |
3. | ebut.pl Stal Gorzów | 14 | 19 | -37 |
4. | KS Apator Toruń | 14 | 15 | -7 |
5. | ZOOLeszcz GKM Grudziądz | 14 | 14 | -58 |
6. | NovyHotel Falubaz | 14 | 13 | -33 |
7. | Krono-Plast Włókniarz | 14 | 12 | -50 |
8. | FOGO Unia Leszno | 14 | 11 | -87 |